Piłka nożna wzbudza w Polsce olbrzymie emocje! Internetowe kłótnie towarzyszą wszystkim ważniejszym spotkaniom Paulo Sousy. Wielu fanów było zadowolonych z rozstrzygnięcia spotkania Anglia - Polska. Synowie Albionu wygrali 2:1, znacząco krzyżując nasze plany na awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Katarze. Do dantejskich scen doszło już po rywalizacji "Orłów" z Wyspiarzami w studiu TVP! Tak ostro przy okazji spotkań piłkarskich nie było tam już bardzo dawno!
Zbigniew Boniek ZGANIŁ reprezentację po porażce w Anglii! Z tymi słowami zgodzi się każdy
Polacy zdobyli gola w spotkaniu z Anglią dość szczęśliwie. Fatalny błąd popełnił John Stones! - Zdołał się opanować w pozostałej części i miał udział w zwycięskiej bramce, co było ważne. Możesz spasować w takich momentach, a on tego nie zrobił. Ma za sobą naprawdę dobry sezon. Popełnił dziś błąd, wie o tym, ale odbił się w trakcie meczu i niech tak zostanie - mówił trener Anglików Gareth Southgate na konferencji po meczu.
W studiu TVP doszło do ostrej zadymy w związku z tym golem. Eksperci - Robert Podoliński i Marcin Żewłakow - ciskali gromy, kłócąc się o to, czy Stones popełnił błąd sam z siebie, czy była to jednak kwestia dobrego pressingu w wykonaniu Biało-czerwonych. "Ale się pokłócili w studio TVP. Hahah, wspaniałe", "W studio TVP zaraz będą się napier....." - komentowali kibice na gorąco!
- Zdobyliśmy bramkę po wysokim pressingu - zaczął swoją wypowiedź Robert Podoliński. - Zdobyliśmy po kleksie obrońcy angielskiego. Nie próbujmy tego potęgować, to jest ewidentny błąd Stonesa - od razu wciął się w zdanie Marcin Żewłakow. - Trzeba było to wymusić. A błąd Helika? Anglicy dostali bramkę czy co? Futbol to jest gra błędów - dodawał były trener m.in. Podbeskidzia. Sytuację próbował załagodzić Sebastian Mila.
- Gdyby Polska straciła błąd tak jak Anglia to nie mówilibyśmy, że to był wysoki pressing - mówił Żewłakow. - Ale zaraz, nie straciliśmy tak. Czyli nie chcemy bramki po błędzie Stonesa? - odpowiadał Podoliński. Panowie zaczęli się przekrzykiwać, a fani zapewne robili wielkie oczy, próbując usłyszeć wymianę zdań. - Jak uważasz, że Stones nie popełnił błędu to dziś nie porozmawiamy - skwitował dyskusję Żewłakow. Dyskusję musiał przerwać Rafał Patyra z powodu krótkiej przerwy. - No, zdenerwował mnie - powiedział na koniec Robert Podoliński.
Trener Anglików mocno o golu zdobytym przez Polaków. Wytknął publicznie błąd
Na szczęście gorąca atmosfera szybko ustąpiła, a na przerwę panowie schodzili już w uśmiechami na twarzy. Kibice takich scen z pewnością się jednak nie spodziewali. Zazwyczaj pomeczowe studia nie przynoszą wielkich emocji! Tym razem było jednak zgoła inaczej i ci, którzy zdecydowali się na pozostawienie odbiorników włączonych nie mogli narzekać!