Piotrowskiego zabrakło w kadrze na mecz ze Slavią Sofia przed dwoma dniami, co tylko podgrzało atmosferę wokół jego osoby. Władze Łudogorca natychmiast zdecydowały się uciąć spekulacje co do długości kontraktu polskiego piłkarza i wydały oświadczenie.
- W związku z częstymi nieprawdziwymi informacjami w mediach dotyczącymi okresu obowiązywania kontraktu naszego piłkarza Jakuba Piotrowskiego, jesteśmy zobowiązani do wyjaśnienia: spekulacje, że jego kontrakt wygasa teraz, nie odpowiadają prawdzie. Kontrakt Piotrowskiego obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Wszelkie inne informacje na ten temat są bezpodstawne i mają na celu destabilizację klubu w przededniu rozpoczęcia meczów fazy zasadniczej Ligi Europy – napisano w oświadczeniu.
Wcześniej pojawiały się informacje o możliwości transferu niespełna 27-letniego Piotrowskiego do silniejszej ligi. Mówiło się o powrocie do Niemiec, a w ostatnich dniach mówiono o zainteresowaniu tureckiego Galatasaray 10-krotnym reprezentantem Polski. Ludogorec wyjaśnił też sprawę absencji Piotrowskiego w meczu przeciwko Slavii. - Aby uniknąć dalszych spekulacji, chcielibyśmy poinformować media i kibiców Łudogorca, że Jakub Piotrowski nie znalazł się w kadrze na mecz ze Slavią, ponieważ musiał wyjechać do Polski z powodów osobistych za zgodą zarządu klubu – napisano w oświadczeniu. Piotrowski to aktualny reprezentant Polski, wystąpił w ostatnich meczach Ligi Narodów ze Szkocją i Chorwacją. W najbliższy czwartek Łudogorec rozegra swój pierwszy mecz w fazie ligowej Ligi Europy, a jego rywalem będzie Slavia Praga.
Były piłkarz Arsenalu zatrzymany na lotnisku. Z tego się nie wywinie, grozi mu więzienie!