Załuska? A kto to?

2009-06-24 8:00

Kiedy 6-letni kibic Matthew Smith wybrał się do oficjalnego sklepu Celticu Glasgow, aby kupić wymarzoną bluzę z napisem "Załuska", nie spodziewał się, że zostanie tak potraktowany. Niedouczeni pracownicy naskoczyli na malca, próbując mu wmówić, że taki piłkarz jak Łukasz Załuska (27 l.) nie istnieje!

Po długiej kłótni Matthew postawił jednak na swoim, a że historia wyciekła do gazety "The Sun", to teraz z nieudaczników ze sklepu Celtów śmieje się cała Szkocja.

Matthew miał niedawno urodziny i za uzbierane pieniądze postanowił sprawić sobie bramkarską koszulkę ukochanego klubu z nazwiskiem Polaka. - Nie chciałem, tak jak inni kibice, bluzy Boruca. Uważam, że Załuska to świetny bramkarz, więc poprosiłem, aby to jego nazwisko wprasowano mi na bluzę - opowiada przejęty sześciolatek. - Niestety, pracownik sklepu powiedział mi, że nigdy o takim piłkarzu nie słyszał. Za chwilę dołączył do niego drugi i powiedział, że owszem, ktoś taki jak Załuska istnieje, ale gra w innym klubie. Oboje z mamą próbowaliśmy im wytłumaczyć, że od grudnia Łukasz ma kontrakt z Celtikiem, ale nie chcieli nam uwierzyć! - Matthew kompromituje tymi słowami pracowników wicemistrza Szkocji.

W końcu do akcji wkroczył menedżer sklepu, który postanowił sprawdzić w... Internecie, czy Załuska jest piłkarzem Celtów. Kiedy okazało się, że racja leży po stronie malca, pojawił się kolejny problem - w sklepie nie byli pewni jak poprawnie napisać nazwisko reprezentanta Polski. Ostatecznie, po sprawdzeniu pisowni w wyszukiwarce Google, wprasowano na bluzę "Zaluska" i Matthew odetchnął z ulgą. A "Super Express" postarał się, aby mały Szkot został wynagrodzony za te udręki.

- Dziwne, że w sklepie mnie nie znają, ale już ja się postaram, aby za pół roku wszyscy w Celticu wiedzieli, kim jestem - mówi "Super Expressowi" Załuska. - Nie miałem jeszcze oficjalnej prezentacji, może dlatego nie do wszystkich dotarło, że mam umowę z klubem. Ale dla mnie ważniejsze, że zna mnie prawdziwy kibic, bo za takiego uważam tego chłopca. Jeśli "Super Express" pomoże zorganizować wspólne spotkanie, to Matthew dostanie ode mnie w prezencie rękawice bramkarskie. Ujął mnie swoim zachowaniem, jest moim kibicem numer jeden w Celticu. Należy mu się nagroda!

Najnowsze