Głównym zadaniem selekcjonera reprezentacji jest monitorowanie możliwie jak największej liczby piłkarzy, którzy teraz albo w przyszłości mogliby wnieść coś do kadry. Od kiedy Paulo Sousa został szkoleniowcem biało-czerwonych, często można było usłyszeć głosy krytyki, że nie pojawia się na meczach PKO Ekstraklasy. I faktycznie Portugalczyk na polskich stadionach bywa z rzadka.
To spędza sen z powiek Fabiańskiego. Wyznał prawdę o pożegnaniu z kadrą, obawia się jednej rzeczy
Sousa wyszedł z rewolucyjnym pomysłem. Jest reakcja Bońka
W dodatku ostatnio powołał zdecydowanie mniejszą liczbę zawodników, grających na co dzień w polskiej lidze, co również jest symptomatyczne. Jak można było się jednak przekonać po ostatnim wywiadzie Sousy, który rozmawiał z Sebastianem Staszewskim na kanale "Po Gwizdku", szkoleniowiec nie bagatelizuje tej sprawy i zaproponował niecodzienne rozwiązanie.
Wielkie problemy Paulo Sousy. Nie jest dobrze, czołowy gracz wypada z kadry tuż przed zgrupowaniem
Portugalczyk chciałby organizować dwudniowe zgrupowania dla piłkarzy z ekstraklasy. Te miałyby odbywać się co miesiąc. - To mogłoby dać mi powód, aby częściej tu bywać, kiedy bylibyśmy z trenerami w kontakcie - powiedział Sousa w wywiadzie. Według niego miałoby to większy sens niż pojawienie się na stadionie, żeby tylko się pokazać.
Boniek ostro o pomyśle Sousy. Nie pozostawił złudzeń
- To miałoby większy sens niż przyjeżdżanie tylko po to, żeby zrobić zdjęcie i powiedzieć: hej, jestem w Polsce, przyleciałem obejrzeć mecz ekstraklasy - uważa portugalski szkoleniowiec. Na ten pomysł Sousy w mediach społecznościowych zareagował Zbigniew Boniek.
Opinia byłego prezesa PZPN była jednoznaczna i dość bezlitosna. - Szkoda czasu, są oficjalne daty dla reprezentacji. Myślenie o dodatkowych terminach to strata czasu... Nikt się na to nie zgodzi - napisał na Twitterze Boniek.