Dopiero co odbyły się trzy mecze domowe reprezentacji Polski, a jednak wszystkie wyglądały zupełnie inaczej niż przyzwyczailiśmy się dotychczas. Na trybunach mogło bowiem zasiąść znacznie mniej osób niż zwykle. Ma to oczywiście związek z szalejącą pandemią koronawirusa i faktem, że ludzie nie mogą się grupować w większe grona tak jak to miało miejsce kiedyś. I choć "Biało-czerwoni" pokonali 5:1 Finlandię i 3:0 Bośnię i Hercegowinę, a także zremisowali 0:0 z Włochami, to mogło pozostać delikatne poczucie smutku.
Mariusz Pudzianowski w ARESZCIE. O tym, co się tam działo, nikt nie wiedział [ZDJĘCIA]
Z zakażeniem koronawirusem do tej pory musiało już się zmierzyć kilku znanych polskich piłkarzy - m.in. Bartosz Bereszyński czy Maciej Rybus. Teraz natomiast do grona osób, których choroba "trafiła", dołączył także Zbigniew Boniek. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej poinformował o tym fakcie na Twitterze a ponadto zdradził, jak się czuje.
Na całe szczęscie stan sternika polskiego futbolu jest dobry zatem pozostaje mieć nadzieję, że wkrótce wszystko wróci do normy i Zbigniew Boniek ponownie będzie mógł się cieszyć pełnym zdrowiem. A zwłaszcza, że reprezentacja Polski za pasem ma dwa decydujące mecze w dywizji A swojej grupy Ligi Narodów - z Włochami i Holandią. Odbędą się one już w połowie listopada.