Po przedpołudniowym treningu i obiedzie w Grodzisku pod hotel został podstawiony autokar, który zabrał piłkarzy do Poznania. Zaparkował pod największym centrum handlowym w stolicy Wielkopolski - Starym Browarem.
Zawodnicy szybko podzielili się na podgrupy i spacerowali obserwując sklepowe wystawy. Koledzy z pokoju hotelowego Kamil Glik (21 l.) i Maciej Rybus (20 l.) spokojnie stali przy barierkach na pierwszym piętrze. Natomiast pozostali młodzi, Sławek Peszko (24 l.), Robert Lewandowski (21 l.) i Radek Majewski (23 l.), udali się do kawiarni, gdzie spędzili większość wolnego czasu.
Najstarszy z reprezentantów Polski, Michał Żewłakow (33 l.) wizytę w Starym Browarze rozpoczął z Piotrem Brożkiem (26 l.) od wypicia kawy. Potem jednak opuścił kompana i samotnie udał się na przegląd sklepowych półek. Niespodziewanie wszedł do butiku z... damską bielizną!
Długo przebierał w biustonoszach, szukając takiego, który byłby odpowiedni dla jego żony, Anny. Po kupieniu prezentu dla małżonki "Żewłak" dołączył do reszty reprezentantów, w której byli m.in. Kamil Kosowski (32 l.), Maciej Sadlok (20 l.) i Ireneusz Jeleń (28 l.).
Wczorajsze kilka godzin w Starym Browarze były dla kadrowiczów ostatnimi wolnymi chwilami przed jutrzejszym meczem z Rumunią. Dziś około południa reprezentacja zamelduje się w Warszawie i przeprowadzi jeden trening.
Początek sobotniego spotkania z Rumunią na stadionie przy Łazienkowskiej o godz. 17.