Jak samopoczucie po dzisiejszym treningu?
- Dziś mieliśmy podwójną sesję treningową, podporządkowaną sobotniemu
spotkaniu towarzyskiemu. Jutro trening nie odbędzie się, gdyż
wylatujemy do Johannesburga.
Czy celowniki są dobrze ustawione po dzisiejszym treningu strzeleckim?
- Myślę, że nie ma tragedii, ale do ideału też jeszcze daleko.
Zobaczymy, jak będzie to wyglądało w sobotę, na ten moment ciężko jest
cokolwiek powiedzieć.
W środę selekcjoner powiedział, że ze sportowego punktu widzenia, nie
chciałby grać z takimi rywalami jak RPA. Czy pojedynek z
inaczej grającym rywalem może nam przynieść jakieś korzyści?
- My jako zawodnicy nie powinniśmy wnikać w takie szczegóły.
Koncentrujemy się jedynie na meczu który jest przed nami. Uważam
jednak, że jakieś korzyści to spotkanie na pewno nam przyniesie.
Zawsze przy okazji meczów towarzyskich pojawia się pytanie o motywację,
zaangażowanie. Pan od dawna deklarował, że do takich spotkań podchodzi
w pełni skoncentrowany.
- Każdy powinien w sobie znaleźć odrobinę godności i tożsamości. Nie
jest ważne, czy ktoś przyjeżdża na mecz eliminacyjny, czy towarzyski.
Dla młodych zawodników taki mecz, jak sobotni, to doskonała okazja, aby
zaistnieć. My, bardziej doświadczeni zawodnicy, postaramy się im
stworzyć takie warunki, by mogli pokazać pełnię swoich możliwości.
Na pewno zauważył Pan, że młodzi gracze robią postępy i coraz śmielej pukają do drzwi pierwszej reprezentacji.
- Zgadza się, to jest budujące. Polska posiada wielu utalentowanych
piłkarzy, również w polskiej Ekstraklasie grają dobrze zapowiadający
się młodzi zawodnicy. Myślę, że u nas szwankuje mentalne przygotowanie
piłkarzy. My od samego początku za bardzo w siebie nie wierzymy. Im
więcej młodych zawodników będzie przekonanych, że mogą odnosić wielkie
sukcesy, tym większy pożytek z nich będzie miała reprezentacja Polski.
Towarzyskie spotkanie RPA - Polska, odbędzie się w sobotę, 6 czerwca w Johannesburgu. Początek meczu o godzinie 14:55.
Żewłakow: Do ideału jeszcze daleko
Choć do meczu z RPA pozostało niecałe dwa dni, Michał Żewłakow przyznaje, że do idealnej formy reprezentacji jest jeszcze daleko. Na szczęście, to tylko spotkanie towarzyskie, jednak piłkarz zapewnia, że nawet do takich podchodzi skoncentrowany.