Zadecydowała pierwsza połowa
W pierwszej połowie Chorwacja zadała Polsce trzy ciosy. W ciągu sześciu minut bramki zdobyli: Borna Sosa, Petar Sucić i Martin Baturina. Ale Biało-czerwonie nie poddali się. - Źle rozpoczęliśmy ten mecz, szybko straciliśmy bramkę - powiedział trener Zlatko Dalić podczas konferencji prasowej, cytowany przez PAP. - Później strzeliliśmy trzy. Jednak gdybyśmy nie stracili tej drugiej, przed przerwą, byłoby zdecydowanie lepiej. Powinniśmy byli lepiej zagrać w pierwszej połowie i wtedy byśmy wygrali - ocenił.
Muszą docenić remis w Warszawie
W drugiej połowie Polska wyrównała, a sytuacja Chorwatów skomplikowała się, gdy bramkarz Dominik Livaković został ukarany czerwoną kartką za faul na Robercie Lewandowskim. - Jeden punkt teoretycznie był wystarczający - wyznał trener Dalić podczas konferencji prasowej, cytowany przez PAP. - Przyjechaliśmy po zwycięstwo. Biorąc pod uwagę, jak przebiegał ten mecz, musimy docenić ten remis - podsumował szkoleniowiec reprezentacji Chorwacji.