Po tym, jak Arkadiusz Milik odszedł z Napoli i przeniósł się do Olympique Marsylia, statystyki reprezentanta Polski wyglądają całkiem nieźle. Napastnik w 53. meczach dla ekipy z południa Francji strzelił 30 bramek i zanotował 3 asysty - aż 20 trafień z nich miało miejsce w czasie ostatniego sezonu. Wciąż jednak największą bolączką Milika jest jego regularność, chociaż reprezentant Polski układa sobie życie we Francji i próbuje wskoczyć na odpowiednie tory. Liczby wykręcone przez Arkadiusza Milika sprawiły jednak, że wiele klubów byłoby zainteresowane wyciągnięciem go z Marsylii. Według ostatnich doniesień, jeden z nich to Salernitana, co może zaskoczyć nie tylko kibiców z Włoch, ale również całej Europy. Okazuje się, że ekipa, która rzutem na taśmę uratowała się przed spadkiem do Serie B ma ambitne plany.
Zobaczcie, jak Arkadiusz Milik mieszka w Marsylii, klikając w galerię zdjęć poniżej
Włoski klub bacznie obserwuje sytuacje Milika. Niedoszły spadkowicz zainteresowany pozyskaniem reprezentanta Polski
Według "Corriere dello Sport", Salernitana widziałby Arkadiusza Milika w swoich szeregach, jednak to nie Polak będzie pierwszym zawodnikiem, po którego spróbuje ruszyć 17. ekipy ostatniego sezonu w Serie A. Zdaniem włoskich dziennikarzy, w pierwszej kolejności Salernitana spróbuje zakontraktować Edinsona Cavaniego, któremu kończy się w tym miesiącu kontrakt z Manchesterem United. Jeśli pozyskanie Urugwajczyka zakończy się fiaskiem, wtedy włoski klub ma spróbować zakontraktować Milika. Tu problemem może być jednak pensja Polaka. "L'Equipe" ujawniło niedawno zarobki piłkarzy we Francji, z których wynika, że Milik zarabia aż 400 tysięcy euro miesięcznie, co byłoby sporym wydatkiem dla niedoszłego spadkowicza. Ponadto, Marsylia zakwalifikowała się do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, przez co Polak może nie chcieć opuszczać południa Francji.
Oficjalnie! Wielka gwiazda dołącza do Bayernu Monachium, odejście Lewandowskiego coraz bliżej?