Arkadiusz Milik nie rozpoczął środowej potyczki o Puchar Włoch w wyjściowym składzie. Polski napastnik pojawił się na placu gry dopiero w 67. minucie, gdy zastąpił Driesa Mertensa. Po zameldowaniu się na murawie, miał dobrą okazję, ale niestety ją zmarnował. Na szczęście nie rozpamiętywał niepowodzenia i gdy został desygnowany do konkursu rzutów karnych po bezbramkowym remisie, nie zawiódł. To właśnie Polak wykorzystał decydującą "jedenastkę", po której zawodnicy z Neapolu mogli rzucić się w wir radości.
Uwagę przy uderzeniu Milika zwraca nietypowy rozbieg. Wiele razy widzieliśmy zawodników, którzy kluczą po drodze do piłki lub zwalniają tempo. Tymczasem Polak po prostu podskoczył, po czym ruszył z impetem w kierunku futbolówki. Takie zachowanie mogło zdekoncentrować nawet wyjątkowo doświadczonego Gianluigiego Buffona, który w środowy wieczór strzegł bramki "Starej Damy".
Arkadiusz Milik w Juventusie Turyn? Napoli chce pieniędzy i reprezentanta Włoch!
Mimo tego, że Arkadiusz Milik jest od wczoraj na ustach całego Neapolu, to nie wydaje się, by miał pozostać w Napoli. Bardzo dużo mówi się o jego potencjalnym letnim transferze. Co ciekawe, jednym z głównych kandydatów do pozyskania polskiego napastnika jest... Juventus Turyn.
Najlepsi eksperci i wyjątkowe WIDEO o piłce nożnej na kanale Super Sport!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj