Kilka miesięcy temu polskiemu pomocnikowi nie udało się dojść do porozumienia z szefostwem SSC Napoli, choć prezydent Aurelio De Laurentiis twierdził, że mógłby zaoferować Zielińskiemu lepsze warunki finansowe niż jego ligowi rywale. Możemy być już niemal pewni, że ofensywny pomocnik odejdzie po zakończeniu obecnego sezonu do Interu, choć o "Ziela" pytał również Juventus. Brak porozumienia z Napoli i odejście do Interu rozjuszyło wszystkich ważnych w Neapolu, dlatego Zielińskiego odsunięto na boczny tor.
Polak rozpoczyna spotkania jako rezerwowy, a do fazy pucharowej Ligi Mistrzów nie został nawet zgłoszony (mistrzowie Włoch odpadli w 1/8 finału w dwumeczu z Barceloną). Dziwi się tym faktem Fabio Cannavaro, były włoski stoper, zdobywca Złotej Piłki i mistrz świata z 2006 roku. – Nie mogę pojąć, dlaczego tak potraktowano zawodnika, który przez osiem sezonów oddawał serce za Neapol. Bardzo mi go żal. Dlaczego nie może liczyć na godne pożegnanie? Naprawdę jesteśmy absurdalnie bliscy tego, żeby został zmuszony do uciekania z klubu w pokręcony sposób. Nie wydaje mi się, że sam Zieliński zawinił w tej sytuacji – powiedział mistrz świata, którego cytuje portal Calciomercato.
W tym sezonie Zieliński zagrał 32 spotkania w barwach Napoli, w których strzelił tylko trzy gole, dołożył tyle samo asyst.