O tym, że Robert Lewandowski chce przenieść się do Barcelony, wiadomo było od dłuższego czasu, ale formalności bardzo się przeciągały, więc podjęcie decyzji o przeprowadzce także było odkładane. Ostatecznie Lewy trafił w końcu do Hiszpanii, więc i jego rodzina mogła przenieść się razem z nim. To z pewnością duże wyzwanie, gdy przez wiele lat Lewandowscy mieszkali w Niemczech. W nowej rzeczywistości musi odnaleźć się nie tylko Anna Lewandowska, ale też jej dzieci. O wyzwaniach przeprowadzki żona polskiego piłkarza opowiedziała nieco więcej na Instagramie, gdzie opublikowała dłuższy wpis w tym temacie. Przy okazji skierowała do swoich fanów oryginalne pytanie.
Anna Lewandowska opowiedziała o przeprowadzce do Barcelony. Wskazała co im pomogło
Jeszcze zanim do skutku doszedł transfer Roberta Lewandowskiego, to piłkarz postanowił kupić rezydencję na Majorce. To był pierwszy krok w stronę przeprowadzki – gdyby nie udało mu się odejść, dom na Majorce mógłby być traktowany po prostu jako miejsce do spędzania wakacji. Jak wyznała Anna Lewandowska, przebywanie tam pomogło im we właściwej przeprowadzce – do posiadłości w Barcelonie, gdzie teraz żona polskiego piłkarza stara się zorganizować życie codzienne na nowo.
– Małymi krokami zadomawiamy się w Barcelonie. Powoli kończymy się rozpakowywać, organizować szkołę i zajęcia dodatkowe. Od jakiegoś czasu przygotowywałam dziewczynki na możliwość przeprowadzki, dużo czasu spędziłyśmy też na Majorce i widzę, że dzięki temu szybko przyzwyczajają się do nowego miejsca – zdradziła Anna Lewandowska.
FIFA tuż przed mundialem podejmie kuriozalną decyzję? Polska dostanie rykoszetem? Nagła zmiana możliwa Żona polskiego piłkarza zwróciła także uwagę na podejście lokalnych mieszkańców do życia. – Poza tym od początku jestem zachwycona otwartością Katalończyków na innych ludzi! Wczoraj poszłyśmy z dziewczynkami na plażę - Przy zachodzie słońca tańczyło i kąpało się tam tysiące ludzi, wszędzie bawiły się dzieci. Coś pięknego! A Wy? Za co kochacie ten region? – zapytała na koniec Lewandowska swoich fanów.