Vancouver 2010: Sikora pudłuje na treningu

2010-02-12 22:26

To był jeden z ostatnich sprawdzianów Tomasza Sikory (37 l.) przed niedzielnym startem w pierwszej z konkurencji olimpijskich w Vancouver/Whistler - sprincie na 10 km. Niestety, wynik nie do końca zadowolił najlepszego polskiego biatlonistę. W treningowym biegu na 8,5 km pan Tomek miał niespodziewane problemy ze strzelaniem w pozycji leżącej.

Wicemistrz olimpijski z Turynu startował u boku rywali z Ukrainy, Estonii, Słowenii i Słowacji. W ostatnich zawodach PŚ przed igrzyskami wydawało się, że ustabilizował strzelanie, a jedyne kłopoty miał z nie zawsze idealnie przygotowanymi nartami. Tymczasem na treningu w Whistler wróciła niepewność. Dwa pudła w pozycji leżącej trochę zaskoczyły Sikorę.

Przeczytaj koniecznie: Areny 2010: Tu Polacy powalczą o medale

- Musiałem biegać dwie rundy karne, ale strzelanie to jedyne, co zawiodło - mówi Sikora. - Szkoda, bo na ostatnich treningach właśnie z tej pozycji strzelałem bardzo dobrze - dodaje nasz biatlonista, który poza tym czuje się bardzo dobrze.

- Forma jest dobra i optymistycznie podejdę do pierwszego startu na igrzyskach - zapewnia.

W czwartek Sikora odpoczywał po dawce ciężkich treningów. Chciał nawet pozwiedzać Whistler (15 minut jazdy autobusem z wioski olimpijskiej), ale słynny kanadyjski kurort będzie musiał obejrzeć innym razem. W czwartek rozpadał się najpierw śnieg, potem dołączył deszcz. Pan Tomek dmuchał na zimne i nie chciał ryzykować kolejnego przeziębienia. Poprzednie dopadło go już w Kanadzie. Lekarze na szczęście wdrożyli błyskawiczną i skuteczną terapię.

Patrz też: Ratowali Sikorę czym się dało

Jedyne, czego teraz naprawdę się obawia, to pogoda. Jeśli w niedzielę będzie padało jak w poprzednich dniach, to...

- Na samą myśl ciarki mnie przechodzą - wyznaje Sikora, który jak wielu narciarzy nie lubi pokonywania grząskiej trasy przy temperaturze na pograniczu zera.

Niestety, najświeższe prognozy przewidują w Parku Olimpijskim w Whistler podobną aurę jak ostatnio. W sobotę i w kolejnych trzech dniach ma być plus 2-3 stopnie, z opadami śniegu i deszczu.

Najnowsze