Nikola Grbić skorzystał z siatkarzy, z których, to jest niemal pewne, niewielu zobaczymy na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Co ciekawe, to samo tyczyło się rywali z Niemiec, bo ich polski trener Michał Winiarski, na co dzień opiekun wicemistrza Polski, Aluronu Zawiercie, też na razie daje odpocząć podstawowym zawodnikom. Mimo to podopieczni Serba nie imponowali – delikatnie mówiąc – w trakcie środowego starcia w katowickim Spodku.
Słaby początek sezonu siatkarzy nie ma znaczenia
W tym momencie sezonu nie jest to zresztą jakiś wielki zarzut, jesteśmy dopiero parę tygodni po lidze. Dobrą wiadomością jest też w tym kontekście ta, że nawet słabsze otwarcie sezonu nie ma żadnego przełożenia na to, co dzieje się podczas głównej imprezy. W latach 2014, 2018 i 2023, gdy kończyliśmy złotymi medalami główne imprezy (dwa razy MŚ i ME), kadra także zaczynała z niskiego pułapu, ulegając w inauguracyjnych spotkaniach sezonu.
Grbić wystawił skład w dużym stopniu zdominowany przez zmienników, bez takich graczy jak Kurek, Kaczmarek, Śliwka, Janusz, Leon, Fornal, Zatorski – ale tego należało się spodziewać. Jedni potrzebują jeszcze wytchnienia po sezonie, inni mają w planie zabiegi medyczne. Oni będą wchodzić do zespołu w dalszej części sezonu olimpijskiego.
Nieoczekiwana informacja o siatkarzach Nikoli Grbicia. PZPS przekazał to oficjalnie
Nerwy i mocne słowa Grbicia
W szóstce przeciwko Niemcom z potencjalnych olimpijczyków wyszli na parkiet Spodka Semeniuk, Bednorz, Kochanowski i Łomacz. Mecz był rwany, Niemcy zdominowali nas zagrywką, po trzech setach mieli już 9 asów i siali spustoszenie w szeregach Biało-Czerwonych. Szczególnie nasze statystyki przyjęcia były fatalne, własnym serwisem też nie groziliśmy. Podczas niektórych przerw w ostrych słowach Nikola Grbić strofował podopiecznych, którzy nie realizowali jego poleceń. Podniesionym głosem wskazywał, jakie błędy popełniają i że nie chce ich oglądać.
Najjaśniejszą postacią w polskiej drużynie zdecydowanie był Kamil Semeniuk, wcześniej trzymający kapitalną formę przez cały sezon w lidze włoskiej, zwieńczony mistrzostwem Italii. Tak jakby nie potrzebował dłuższego urlopu i miał mnóstwo sił przez cały czas. Warto też odnotować reprezentacyjny debiut środkowych – GKS Katowice, Łukasza Usowicza i AZS Olsztyn, Szymona Jakubiszaka.
W czwartek 16 maja Polacy rozegrają drugi sprawdzian towarzyski, tym razem w Sosnowcu z Ukrainą. Grbić najprawdopodobniej zrobi wiele zmian w składzie. W przyszłym tygodniu nasza drużyna jedzie na pierwszy turniej Ligi Narodów do tureckiej Antalyi, gdzie zagra z USA, Kanadą, Holandią i Słowenią.