Atletico Madryt ma patent na Bayern Monachium. Niezależnie od tego, czy drużynę prowadzi Pep Guardiola, czy też Carlo Ancelotti. Plan piłkarzy Simeone na spotkania z mistrzem Niemiec jest bardzo prosty. Polega na wyłączeniu z gry Roberta Lewandowskiego. Polakiem zajęła się dwójka stoperów Diego Godin - Stefan Savić. Przez 90 minut podarowali "Lewemu" tylko jedną sytuację do strzelenia gola, ale wtedy Polak nieczysto uderzył piłkę głową i Jan Oblak nawet nie musiał interweniować. Mimo, że w końcówce karnego zmarnował Antoine Griezmann to Atletico i tak zgarnęło trzy punkty. Kluczowe trafienie zaliczył w pierwszej połowie Carrasco.
Warto też pochwalić za prowadzenie tego spotkania polskich sędziów, z Szymonem Marciniakiem na czele. Piłkarze grali ostro, więc arbiter główny musiał co chwila podejmować odważne decyzje. Na szczęście robił to znakomicie. Słusznie "sypał" żółtymi kartkami. Nie ulegał presji stadionu. Po prostu klasa!
Atletico Madryt - Bayern Monachium 1:0
Bramki: Carrasco 36
Atletico: Oblak - Juanfran, Savić, Godin, Filipe Luis - Koke, Niguez, Gabi, Carrasco (72. Gameiro) - Griezmann (90. Partey), Torres (80. Gaitan)
Bayern: Neuer - Lahm, Boateng (63. Hummels), Martinez, Alaba - Vidal, Alonso, Thiago (66. Kimmich), Mueller (61. Robben) - Lewandowski, Ribery
Żółte kartki: Saul - Lahm, Thiago, Boateng, Vidal