39-letni Ronaldo był mocny krytykowany po meczu ze Słowenią w którym nie wykorzystał rzutu karnego w dogrywce. W serii jedenastek zrehabilitował się strzelając do siatki, ale awans do ćwierćfinału Portugalczycy zawdzięczają głównie dzięki znakomitemu występowi bramkarza, Diogo Costy. Wielu twierdzi, że Ronaldo jest bez formy, a i wiek ma ogromne znaczenie. Niektórzy fachowcy przypuszczają, że może się powtórzyć sytuacja z mundialu w Katarze, gdzie po pierwszych nieudanych meczach, ówczesny selekcjoner Fernando Santos, posadził gwiazdora na ławie.
Hiszpanie prowokują Toniego Kroosa! Chcą mu zrobić jutro wielkie pożegnanie, nagrali film [WIDEO]
Takiego scenariusza nie biorą pod uwagę dziennikarze włoskiego portalu „pazzidifanta.com”, którzy twierdzą, że Martinez znów postawi na Ronaldo i będzie on tworzył linię ataku z Bernando Silvą i Diogo Jotą. Szefem obrony, podobnie jak w poprzednich meczach, ma być Pepe, starszy o dwa lata od Ronaldo. Włoski portal pokusił się o podanie przypuszczalnych składów obu drużyn, które przedstawiają się następująco:
PORTUGALIA (4-3-3): Diogo Costa - Cancelo, Ruben Dias, Pepe, Nuno Mendes - Vitinha, Bruno Fernandes, Palhinha - Bernardo Silva, Cristiano Ronaldo, Diogo Jota.
FRANCJA (4-3-3): Maignan - Kounde, Upamecano, Saliba, Theo Hernandez - Tchouameni, Griezmann, Kante - Dembele, Thuram, Mbappe.
Mecz Francja - Portugalia dzisiaj w Hamburgu o godz. 21.00