Jan Tomaszewski, Michał Probierz

i

Autor: Tomasz Radzik SE, Cyfra Sport Jan Tomaszewski, Michał Probierz

dosadna ocena

Jan Tomaszewski rozjechał ten pomysł Michała Probierza. Nie mógł uwierzyć, że selekcjoner przygotował coś takiego

2024-06-03 21:09

Reprezentacja Polski już niedługo rozegra dwa ostatnie sparingi przed startem Euro 2024. Tuż po drugim meczu towarzyskim Polacy udadzą się do Niemiec, gdzie kilka dni później rozegrają pierwszy mecz na turnieju przeciwko Holandii. Jan Tomaszewski w rozmowie z „Super Expressem” nie może zrozumieć jednej z decyzji podjętych przez Michała Probierza dotyczących powołań na ten turniej i skrytykował ją bez wahania.

Jan Tomaszewski nie może zrozumieć tej decyzji Probierza

Dla kibiców piłki nożnej krótka chwila oddechu. Dopiero co zakończył się sezon klubowy, a już za niewiele ponad tydzień zacznie się Euro 2024, a jeszcze wcześniej rozegrane zostaną ostatnie sparingi przed turniejem. Reprezentacja Polski właśnie rozpoczęła zgrupowanie w Warszawie, podczas którego zmierzy się z Ukrainą i Turcją, a po tych spotkaniach towarzyskich uda się już do Niemiec na mistrzostwa Europy. Michał Probierz już przed tym wywołał sporo emocji – sposobem ogłoszenia powołań oraz samymi powołaniami, choćby brakiem wśród nich Matty'ego Casha. Ale uwagę Jana Tomaszewskiego zwróciła jeszcze jedna decyzja Probierza.

PROBIERZ UJAWNIŁ SZEROKĄ KADRĘ NA EURO 2024!

Były bramkarz reprezentacji Polski zwrócił uwagę na kwestię liczby... powołanych napastników. Niejednokrotnie podkreślał on, że powinniśmy grać jedną, klasyczną „dziewiątką”, dlatego nie może zrozumieć, dlaczego Michał Probierz powołał aż pięciu napastników: Roberta Lewandowskiego, Adama Buksę, Krzysztofa Piątka, Arkadiusza Milika i Karola Świderskiego. – Powołanie pięciu dziewiątek na turniej? – pyta Jan Tomaszewski z rozbawieniem w głosie – Ja nie wiem, może sztab szkoleniowy chce zaskoczyć przeciwnika, że mamy pięć dziewiątek – kpi dalej były bramkarz reprezentacji Polski – ale dewaluujemy Lewandowskiego, który przez 10 lat gra jako jedna dziewiątka, a teraz mu dorzucamy drugą dziewiątkę. Piątek, Buksa, Świderski, Milik – mogą grać za Lewandowskiego, ale nie z nim – podkreśla Jan Tomaszewski w programie „Super Expressu”.

Najnowsze