Nadal nie jest jasne, ile minut Robert Lewandowski zagra podczas mistrzostw Europy w Niemczech. Kapitan reprezentacji Polski miał sporego pecha tuż przed rozpoczęciem turnieju, bo w meczu towarzyskim z Turcją doznał kontuzji mięśniowej, która wyklucza go co najmniej z meczu z Holandią na Euro 2024. Naderwanie mięśnia bywa urazem bardzo doskwierającym i kuracja rozciąga się w czasie, ale sztab medyczny robi wszystko, żeby przygotować Lewandowskiego do meczu z Austrią. Uraz napastnika wśród niektórej części kibiców spowodował, że krytyka zawodnika znów wzrosła.
To nie pierwszy raz, gdy zawodnik jest krytykowany. Odnośnie tego zjawiska w programie "Misja Euro" wypowiedział się Lukas Podolski. Piłkarz Górnika Zabrze nie zamierzał gryźć się w język. - Gram teraz w Polsce i powiem, że jesteśmy głupi, że przy takim piłkarzu i człowieku szukamy sensacji - wypalił były reprezentant Niemiec.
- Trzeba, trzeba takich ludzi szanować. Bo za parę lat takich ludzi już nie będzie na boiskach. Trzeba się cieszyć, że są takie postacie, które zrobiły taką karierę. Nie wiem, kto takie rzeczy pisał o Lewandowskim, ale mi się takie podejście nie podoba - podsumował Podolski. Doświadczony zawodnik został również zapytany, o co grają Niemcy na tegorocznym turnieju. - Nie ma dwóch zdań i gramy o puchar. Wyjście z grupy to nie jest cel, tylko to trzeba zrobić. Potem zaczyna się turniej i każdy mecz jest jak finał - uważa "Poldi".