Robert Lewandowski ze sporą krytyką mierzył się już w trakcie sezonu ligowego. Nie tylko w Polsce - Hiszpanie również często byli rozczarowani jego postawą. FC Barcelona generalnie zawiodła, w wyniku czego Xavi został zwolniony, a nowym trenerem będzie Hansi Flick. Tym "Lewy" będzie jednak żył już po Euro 2024, do którego przygotowuje się na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Na nim również nie ma spokoju - w ostatnich tygodniach wiele mówi się o jego relacji z Anną Lewandowską, a wszystko przez... jej tańce. Głos w tym temacie zabiera coraz więcej osób, m.in. Jan Tomaszewski, ale Lukas Podolski skupił się na całokształcie tej niekomfortowej sytuacji. Jego zdaniem Polacy zachowują się źle względem piłkarza, który dał im tyle radości.
Podolski wyraził swoją złość w ostatniej rozmowie z portalem Meczyki.pl. - Oczywiście, że się zmienił, bo jest starszy. Tak jak w moim przypadku, nie biegasz już, możesz nie mieć takiej formy, jak dziesięć lat temu. Ale myślę, że krytyka pod jego adresem, mówię "my", bo też teraz tu mieszkam i zawsze mówię, że jestem trochę Polakiem, to my jesteśmy trochę głupi, że takiego zawodnika i człowieka, który tyle zrobił dla Polski, krytykujemy. Dał tyle radości ludziom w kraju, a my, zamiast go wspierać, krytykujemy - powiedział wprost o Lewandowskim, cytowany przez Interię.
- A może to jest taki mental polski, że zawsze musi być źle, musi być niedobrze, lepiej niech przegra, lepiej niech nie strzeli i tak dalej. Zamiast wspierać drużynę, zawodnika. Myślę, że my jesteśmy może nie głupi, ale zbyt negatywnie nastawieni w stosunku do takiego człowieka - dodał. - Patrząc na jego karierę, ile wygrał, ile bramek, to ani jeden człowiek, ani jeden kibic nie powinien oceniać negatywnie Roberta.