Wziął ogromną odpowiedzialność na siebie
Cristiano Ronaldo nie wykorzystał rzutu karnego w meczu ze Słowenią. jego strzał wybronił bramkarz Jan Oblak. To był ważny moment spotkania, bo w ten sposób doszło do dogrywki. Kapitan Portugalii był załamany tą sytuacją i rozpłakał się. W konkursie jedenastek już się jednak nie pomylił i do ćwierćfinału awansował jego zespół. - Wszyscy wypowiadają się o emocjonalny podejściu Cristiano - powiedział Jerzy Dudek w rozmowie z "Super Expressem". - Dziwi mnie ta reakcja. On zawsze w ten sposób podchodzi do swoich nieudanych meczów. W Realu Madryt mieliśmy pokaz jego ambicji. Bo to jest człowiek bardzo ambitny. Mimo swoich lat wciąż próbuje dominować, chce być przykładem. Jedno się nie zmienia: jego ambicja. Czapki z głów, że podszedł do drugiego rzutu karnego. Wziął ogromną odpowiedzialność na siebie. Nie miał żadnych zahamowań, że wcześniej zawalił, że może nie powinien tego robić. Ale to nie w jego stylu. On chce zawsze dominować. Przeżywa to i pokazuje emocje. Tak jak w meczu ze Słowenią - analizował.
Może być przykładem dla kapitana polskiej kadry
Były bramkarz kadry uważa, że inaczej powinniśmy patrzeć na występy Roberta Lewandowskiego w drużynie narodowej. Pokusił się o porównanie jego sytuacji z gwiazdą Portugalii. - Wydaje mi się, że podobną rolę może u nas odgrywać Robert Lewandowski - wyznał Dudek w rozmowie z naszym portalem. - Ronaldo też był krytykowany za grę w reprezentacji. Zarzucano mu to, że nie angażuje się, że jest skupiony wyłącznie na sobie. Wprawdzie ma 39 lat, to dalej jest wiodącą postacią. Dlatego może być przykładem dla Roberta. Często jest porównywany do Cristiano za pracę, za talent. Z takich zawodników jak "Lewy" i Cristiano tak łatwo się nie rezygnuje. Trzeba cieszyć się ich grą do samego końca. Póki grają tak ambitnie, na takim poziomie, to muszą grać i dalej cieszyć kibiców - ocenił legendarny bramkarz reprezentacji Polski.