Pech - to słowo klucz ostatnich dni przygotowań reprezentacji Polski do Euro 2024. Zaczęło się od meczu z Ukrainą i kontuzji Arkadiusza Milika w pierwszych minutach rywalizacji. Wiadomo, że napastnik będzie dochodził do siebie przez kilka tygodni i jest już po zabiegu. To był jednak dopiero początek kłopotów przed Euro 2024. Prawdziwa kulminacja złych wydarzeń miała miejsce w starciu z Turcją. Najpierw Karol Świderski skręcił kostkę podczas cieszynki, a kilkanaście minut później Lewandowski doznał kontuzji mięśniowej.
Pierwsze informacje o kapitanie były optymistyczne, ale potwierdziły się obawy. Lewandowski nie zagra z Holandią, o czym poinformował kanał Łączy Nas Piłka. - U Roberta Lewandowskiego doszło do naderwania mięśnia dwugłowego uda, które wykluczy go z udziału w pierwszym meczu turnieju. Robimy wszystko, by Robert mógł zagrać w drugim spotkaniu, przeciwko Austrii - poinformował lekarz kadry, Jacek Jaroszewski w oficjalnym komunikacie. Wiadomo również, co ze zdrowiem Pawła Dawidowicza oraz Karola Świderskiego.
- Dzisiaj w Enel–Med Szpital Centrum przeprowadziliśmy badania trzech zawodników, którzy ucierpieli w meczu z Turcją – mówi lekarz reprezentacji Polski Jacek Jaroszewski. – Paweł Dawidowicz doznał naciągnięcia mięśnia czworogłowego uda. W przypadku Karola Świderskiego badanie wykazało skręcenie stawu skokowego bez znacznych uszkodzeń. Obaj zawodnicy po wdrożonym leczeniu powinni wrócić do pełnego treningu w ciągu 3-4 dni - przekazał.