- Bramki stracone z Ukrainą i Turcją pokazały, że nasza gra w defensywie – trójką, bardzo wysoko – jest wielce ryzykowna. Każda piłka za plecy obrońców była niebezpieczna, bo nie mamy w tej trójce stoperów specjalnie szybkich graczy – oceniał Ziober w długiej rozmowie z „Super Expressem”. - Jeśli nie będą dobrze antycypować, czytać zamiarów rywala, to w rywalizacji z Holendrami czy Francuzami będzie niewesoło… - wzdychał.
Tego błędu nie wolno nam zrobić w żadnym wypadku. Były kadrowicz aż się zagotował na myśl o tym!
W kontekście jego słów zasadnym może być pytanie, czy nie powinniśmy rozważyć – przynajmniej w tych dwóch meczach – taktyki mocno defensywnej. Ale odpowiedź rozmówcy jest jednoznaczna. - Czyli pozwolić grać Holendrom i Francuzom, którym piłka wręcz klei się do nóg? Przecież jeśli cofniemy się na własną połowę, wejdziemy we własne pole karne, to nas rozniosą w pył! - zauważał Jacek Ziober.
I kreślił scenariusz, który zrodził mu się w głowie po wspomnianych meczach z Turcją i Ukrainą. - Przynajmniej próbujmy zagrać pressingiem na połowie przeciwnika. W obu tych meczach kontrolnych – zwłaszcza w pierwszych połowach – czasem nam się to udawało – zaznaczał.
A personalia w defensywie? Mecz z Ukrainą zaczęliśmy tercetem Sebastian Walukiewicz – Bartosz Salamon – Jakub Kiwior. W potyczce z Turkami punktem zbieżnym był tylko ten ostatni. Prócz niego trójkę stoperów tworzyli jeszcze Jan Bednarek i Paweł Dawidowicz (w niedzielę najpewniej nie zagra z powodu urazu). Czy ktoś – w oczach naszego eksperta – zapracował swym występem na miano pewniaka do gry przeciw Holendrom?
To nie jest polska specjalność: czerwona kartka, zmarnowany karny… Michał Probierz i jego podopieczni wreszcie odczarują reprezentacyjne fatum?
- Szczerze? Nie ma między nimi „schodów”. Wybór zależeć będzie od oceny zgrania, zrozumienia między kandydatami – a tej oceny dokonywał Michał Probierz – podkreślał Ziober. - No i od nastawienia mentalnego w danym dniu. Bo – mówiąc szczerze – wolałbym, żeby nikt na murawę nie wychodził z taką głową, jak miało to miejsce w przypadku Salamona w meczu z Turcją. Sędzia w Warszawie był dla niego łaskawy. Na EURO by już nie był… - przypominał niesportowe zachowania lechity po ledwie paru minutach przebywania na boisku.
Początek meczu Polska – Holandia na Volksparkstadionie w Hamburgu w niedzielę o godz. 15.00. Transmisja w TVP 1 i TVP Sport.