Ewa Swoboda niejednokrotnie w swojej karierze potwierdzała, że jest piekielnie szybka i nie inaczej było podczas igrzysk w Paryżu. Polce do wielkiego finału i walki o medale zabrakło jednak jednej setnej sekundy. Urodzona w Żorach sprinterka nie kryła jednak po biegu, że bycie dziewiątą na igrzyskach olimpijskich to też ogromny sukces. Niedługo później o Swobodzie znów zrobiło się głośno w sieci, tym razem za sprawą amerykańskiego YouTubera i streamera "IShowSpeeda". Mężczyzna, który na swoich transmisjach potwierdza, że naprawdę szybko biega otrzymał propozycję od widzów, że powinien ścigać się właśnie z Ewą Swobodą i sam wyraził takie zainteresowanie. Okazuje się, że te wieści błyskawicznie dotarły do polskiej sprinterki, która również nie widzi przeciwskazań. Jednak IShowSpeed musi postarać się o to, aby móc zmierzyć się z Polką i nie będzie to takie proste.
- (...) Jak przyjedzie do Polski i będzie startował w konkursie RMF FM, to może z nim się przebiegnę... Ale już był w Polsce, więc szanse chyba niskie - wypaliła z delikatnym uśmiechem Ewa Swoboda odnosząc się do słów amerykańskiego YouTubera.
Okazuje się, że dzień przed Memoriałem Kamili Skolimowskiej, 24 sierpnia na Stadionie Śląskim odbędzie się specjalny wyścig organizowany przez stację radiową. Zwycięzcy będą mieli okazje ścigać się ze Swobodą i to właśnie w tej sposób Polka widzi jedyną szansę na rywalizację ze Speedem. - Może jeszcze zdąży się zgłosić. - dodała uradowana.
Listen on Spreaker.