O co mają do siebie żal Robert Lewandowski i Arjen Robben? Oczywiście o to, że nie podają do siebie na boisku. Samolubna gra holenderskiego skrzydłowego już dawno obrosła złą sławą. Po wyleczeniu kontuzji i powrocie do gry Robben znów nie dostrzega lepiej ustawionych kolegów z zespołu, przede wszystkim Lewandowskiego
Zobacz: Który piłkarz króluje w wyszukiwarkach stron dla dorosłych? Lewandowski w czubie!
Pytany o to przez niemieckiego dziennikarza Lewandowski, odparł wymijająco: - Nie mam ochoty tego komentować. Wszyscy widzieli, jak jest - stwierdził Polak.
Nieco więcej na ten temat miał do powiedzenia Robben. - Czemu nie podaję do Lewandowskiego? W drugą stronę też tak się zdarza. W pierwszej połowie były takie sytuacje, w których on też mógł mi podać, ale tego nie zrobił - skomentował całą sytuację Holender. - Musimy być krytyczni wobec siebie. Taka ambicja jest dobra - przekonuje, bagatelizując problem.
Zdaniem "Sport-Bildu" problem jednak jest i to duży. Gazeta twierdzi, że Lewandowski i Robben poza boiskiem unikają się. "To już żadna tajemnica. Ich relacje są, delikatnie mówiąc, bardzo chłodne" - pisze gazeta.
Co na to Pep Guardiola? - To cały Arjen Robben. Taką już ma mentalność. Jestem niezłym trenerem, ale nie aż tak dobrym, żebym potrafił zmienić osobowość 31-letniego Robbena - żartuje hiszpański opiekun Bayernu.