Na ten dzień Lewandowski i jego koledzy z ekipy mistrzów Niemiec czekali bardzo długo. Nie mogli bowiem sprawdzić się w akcji od początku marca, kiedy to wybuchła pandemia koronawirusa i wszystkie istotne rozgrywki, w tym Bundesliga, uległy wymuszonej przerwie. Na początek monachijczycy zmierzyli się w delegacji z ligowym beniaminkiem, Unionem Berlin. Choć Bawarczycy nie zachwycili, to jednak odnieśli zasłużone zwycięstwo także i dzięki "Lewemu", który pewnym strzałem z rzutu karnego pokonał swojego rodaka, Rafała Gikiewicza.
DOBITNY komentarz Lewandowskiego po zwycięstwie. Ten opis mówi wszystko [ZDJĘCIE]
Choć spotkanie odbyło się bez udziału kibiców, to kapitan reprezentacji Polski mógł jednak liczyć na gorące wsparcie swoich najbliższych. To, jak tacie kibicuje trzyletnia Klara, na swoim Instagramie uwieczniła żona piłkarza, Ania. Dziewczynka oglądała rodzica w akcji na około 60-calowym telewizorze, na którym jeszcze lepiej było widać, jak wspaniałym piłkarzem jest Robert.
Bezbłędny Robert Lewandowski. Wykorzystał piąty rzut karny w tym sezonie [WIDEO]
Bramka Lewandowskiego zdobyta w Berlinie była dla niego 40. golem w sezonie 2019/2020. Tym samym Polak cały czas kroczy w kierunku pobicia wszystkich swoich rekordów i rozegraniu najlepszej kampanii w trakcie swojej kariery.