W tym sezonie wiele klubów mogło ostrzyć sobie zęby na zdobycie Pucharu Niemiec. Wszystko dlatego, że główny faworyt tych rozgrywek i zwycięzca z poprzedniego sezonu, Bayern Monachium, odpadł na bardzo wczesnym etapie rozgrywek. Dość spodziewanie do finału ostatecznie dotarły dwa zespoły, które w ostatnich latach są najbliżej Bayernu na niemieckim podwórku – RB Lipsk i Borussia Dortmund. Był to niezwykle szczególny mecz dla byłego reprezentanta Polski, Łukasza Piszczka, ponieważ kończy on swoją przygodę z BVB po tym sezonie i była to ostatnia szansa na uzupełnienie gabloty o jeszcze jedno trofeum.
W finałowym starciu Borussia Dortmund szybko pokazała, że w obecnie jest lepszym zespołem od RB Lipsk, czego nie potwierdza jednak ligowa tabela. BVB pierwszego gola strzeliło już w 5. minucie za sprawą Jadona Sancho. Prowadzenie w 28. minucie podwyższył Erling Haaland, a jeszcze przed gwizdkiem na przerwę kolejną bramkę dorzucił Sancho. W drugiej połowie były chwile, że BVB mogło drżeć wynik. W 71. minucie bramkę zdobył Dani Olmo, a Lipsk naciskał coraz bardziej.
Ostatecznie jednak w 87. minucie Lipsk został dobity przez Erlinga Haalanda i Borussia mogła szykować się do świętowania. Warto zaznaczyć, że całe spotkanie w barwach BVB rozegrał wspomniany wcześniej Łukasz Piszczek. Polak może teraz w pełni chwały opuścić Borussię, w której odnosił największe sukcesy w swojej klubowej karierze.