Największa krytyka za ostatnie wyniku obrońców tytułu spadła na Niko Kovaca. Z Monachium dochodziły nawet głosy, że Chorwat jest na wylocie z zespołu i w gabinetach szuka się już jego następcy. Taka reakcja nie jest niczym dziwnym. Bayern w trzech meczach w Bundeslidze zdobył zaledwie dwa punkty i spadł na szóste miejsce w tabeli.
Na domiar złego nie był w stanie pokonać Ajaksu Amsterdam w Lidze Mistrzów. Dziennikarze niemieckiego "Bilda" doszukują się natomiast przyczyn kryzysu w piłkarzach, a nie w osobie trenera. Wskazują oni na postawę Manuela Neuera. Bramkarz od kilku sezonów nie jest w najlepszej formie. Dziennikarze wskazali, że jego skuteczność wynosi zaledwie 58 proc. Daje mu to drugie miejsce... od końca w klasyfikacji golkiperów.
Pojawia się również wątek Roberta Lewandowskiego. Jak wyliczył "Bild" polski napastnik dostaje bardzo mało podań. W samym spotkaniu z Borussią Moenchengladbach partnerzy zagrywali do niego zaledwie 12 razy. Przekłada się to na skuteczność całego zespołu. Zagrania do Lewandowskiego wyprowadzane są zbyt wcześnie. Partnerzy podają do niego średnio z 21,9 metrów. Wskazuje to na brak odwagi w rozgrywaniu akcji. Bayern do kolejnej rywalizacji o ligowe punkty stanie dopiero 20 października.