W tym sezonie Robert Lewandowski strzelił już 66 goli. Przed nim jeszcze kilka spotkań, a okazja do kolejnych trafień już w środę. Bayern Monachium zagra ostatni mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów z Barceloną. Bawarczycy już zdążyli przestraszyć Barcelonę, że ten mecz będzie małym odwetem za galę „France Football”. Leo Messi to w końcu wychowanek FC Barcelona.
Czy Robert Lewandowski zagra z Barceloną? Bardzo możliwe. Wszystko, by jak najszybciej pobić rekord Cristiano Ronaldo, który w 2013 roku strzelił 69 goli. Sam ma na koncie 66 goli. Z sezonu na sezon Polak jest coraz lepszy. Mimo że nie otrzymał Złotej Piłki, to w Monachium zdają sobie sprawę, jaki skarb mają w środku ataku.
Fortuna za reprezentanta Polski! 100 milionów w grze, Mateusz Borek ujawnia
- Myślę, że Robert Lewandowski będzie grał na tym poziomie jeszcze przez kilka lat – wyznał w programie "Sky90" w telewizji Sky Sport Oliver Kahn. - Oczywiście po roku 2023 właśnie tego byśmy chcieli. Nawet nie da się zauważyć, że jego forma w jakimkolwiek stopniu się pogorszyła – mówi prezes Bayernu.
To właśnie do 2023 roku Lewandowski ma umowę z Bayernem. Rozmowy o nowej umowie toczą się jednak bardzo powoli. Trudno mieć pewność, że w ogóle mają miejsce. Niedawno „Lewy” zdementował jakiekolwiek pogłoski o negocjacjach w sprawie nowego kontaktu z mistrzem Niemiec. Kahn na pytanie o nowy kontrakt Lewandowskiego odpowiada: - Tak, oczywiście. Lewandowski to najlepszy napastnik, jaki istnieje. Jest absolutnym profesjonalistą. Ma to związek z jego trybem życia, inteligencją i nastawieniem do treningu.
Polak nie zagra w meczu Ligi Mistrzów. Niepokojące doniesienia i smutne pożegnanie z fazą grupową
Galeria powyżej: Zobacz zdjęcia z ostatniej gali Złotej Piłki
Ponoć Pini Zahavi już działa. Agent polskiego napastnika, zdaniem dziennika „As”, ma skupić się na zrealizowaniu transferu do Realu Madryt. W znanym na Wyspach podcaście „The Transfer Window” padła za to informacja, że Zahavi zaoferował Lewandowskiego Chelsea. Do Bayernu miałby w zamian trafić Timo Werner.