Robert Lewandowski, Kingsley Coman, Bayern Monachium

i

Autor: East News Robert Lewandowski i Kingsley Coman

Władze Bayernu wściekłe po bójce Lewandowskiego z Comanem. Wiedzą kto jest winny

2019-04-12 9:08

Przed najbliższym ligowym spotkaniem w ekipie Bayernu Monachium wrze. Wszystko przez bójkę, w której udział mieli wziąć Robert Lewandowski i Kingsley Coman. Spraw jest o tyle poważna, że nie była to zwykła przepychanka, a bitwa na pięści. Władze Bawarczyków są zirytowane nie tylko samym incydentem, ale również tym, że ujrzał on światło dzienne.

Wydawałoby się, że po fantastycznym meczu z Borussią Dortmund w Bundeslidze wszelkie konflikty w Bayernie zostaną zażegnane. Przynajmniej na jakiś czas. W tym sezonie było mnóstwo momentów, w którym nerwy mogły puścić piłkarzom mistrzów Niemiec. Ale do takiego skandalu, o jakim w czwartek poinformował "Bild" nie doszło. Bójka na treningu to zawsze rzecz poważna.

Według niemieckich dziennikarzy Coman i Lewandowski mieli sobie skoczyć do gardeł po tym, jak Polak zaśmiał się z Francuza. Powodem żartów miało być niezrozumienie polecenia, które wydał Niko Kovac. Obaj piłkarze najpierw obrzucali się inwektywami, a następnie doszło do rękoczynów. Lewandowskiego i Comana rozdzielali Niklas Suele i Jerome Boateng. A nie było to zadanie łatwe.

Dziwna była również decyzja samego Kovaca, który pozwolił krewkim zawodnikom kontynuować trening. Informacja "Bilda" bardzo szybko rozprzestrzeniła się po światowych mediach. Wiadomość niemieckich dziennikarzy była o tyle cenna, że wszystko wydarzyło się na zamkniętym treningu. Nie dziwi więc, że szokujące doniesienia rozwścieczyły włodarzy Bayernu.

Ci znów całą złość mają skupić na mediach. Jeszcze nie tak dawno Karl-Heinz Rumenigge grzmiał na jednej z konferencji prasowych, że krytyka jaka spada na Bayern jest przesadzona i dziennikarze powinni darować sobie ostre komentarze. Słowa te kierowane były przede wszystkim do reporterów "Bilda" właśnie. Na razie władze monachijczyków nie wydały żadnego oświadczenia w sprawie bójki. Niewykluczone, że głos zabierze Kovac. O godzinie 13:00 ma się odbyć konferencja prasowa przed meczem z Fortuną Duesseldorf.

Najnowsze