Sprawę nagłośnił poznański oddział "Gazety Wyborczej", który opublikowal na swoich stronach internetowych zapis monitoringu ze stadionu w Poznaniu. Na filmie widać, że "Litar" popycha, uderza i pluje przypadkowego kibica.
Sam M. w sądzie tłumaczył, że tylko zbliżył głowę do mężczyzny, a ten wycierał twarz, ponieważ się spocił.
Dziś w sądzie zeznawał były prezes Lecha Andrzej Kadziński, który utrzymuje, że "Litar" faktycznie znieważył kibica reprezentacji.
- Widziałem ten film na laptopie dziennikarzy. Nie dostrzegłem oplucia mężczyzny, dlatego zapytałem Krzysztofa M., czy dziennikarze mówią prawdę. Przyznał, że opluł tego mężczyznę - mówił w czwartek w sądzie Kadziński.
Andrzej Kadziński, były prezes Lecha Poznań: Litar opluł kibica
Trwa proces w sprawie Krzysztofa M., znanego jako "Litar", któremu zarzuca się, że podczas meczu reprezentacji Polski z Wybrzeżem Kości Słoniowej w Poznaniu opluł innego kibica. M. jest szefem stowarzyszenia kibiców Lecha Poznań "Wiara Lecha". Według zeznań byłego prezesa "Kolejorza" Andrzeja Kadzińskiego "Litar" przyznał się mu do zarzucanego czynu.