Po raz ostatni w polskiej Ekstraklasie Rasiak zagrał przed siedmioma laty. Choć z powodzeniem występował w Anglii, a ostatnio na Cyprze (tu szło mu już gorzej - nie strzelił gola) to największą sławę przyniosły mu dowcipy na jego temat. Szydzono z jego stylu gry i topornej, "drewnianej" techniki.
- To nie jest typ napastnika, który zachwyci znakomitym dryblingiem - twierdzi Włodzimierz Lubański, który przed laty był agentem Rasiaka. - Jego zalety to dobra gra głową i umiejętność znalezienia się pod bramką. W Anglii był lubiany, bo jego styl idealnie pasuje do wyspiarskiego futbolu. Czy poradzi sobie w Polsce? Musi uważać, bo ta nasza liga już nie jest taka słaba. Całe szczęście, że partnerem Rasiaka w ataku Jagiellonii będzie Tomek Frankowski. Dzięki temu jego powrót do polskich realiów powinien być łatwiejszy - przekonuje najlepszy snajper w historii reprezentacji Polski.
Trener Bogusław Kaczmarek uważa, że transfer Rasiaka do Jagiellonii to strzał w dziesiątkę.
- Dziwię się, że tak długo Rasiak pozostawał bez klubu, że nikt z Polski wcześniej po niego nie sięgnął - mówi Kaczmarek, który pracował z Rasiakiem przez dwa lata w Grodzisku Wlkp. - Tym wszystkim, którzy się z niego śmieją i wypisują wierszyki, radziłbym, aby obejrzeli sobie mecz z Portugalią w 2006 roku. To Grzesiek zdemolował Ricardo Carvalho, stopera Chelsea Londyn, a teraz Realu Madryt. Takich przypadków mogę podać więcej. To mądry ruch ze strony Jagiellonii. Sprytnie ubiegła konkurencję - zwraca uwagę Kaczmarek.
"Ulubieniec" internautów
Dowcipy o Grzegorzu Rasiaku:
"Co zrobił Rasiak, kiedy zobaczył przed sobą bramkarza?
- Zdębiał"
"Ulubione buty Rasiaka?
- Drewniaki"
"Czemu Rasiak strzela dużo bramek głową?
- Bo to chłop jak dąb"
"Co powiedział Grzesiu, gdy dowiedział się, że on jedzie na mistrzostwa, a Franek nie?
- Zamienił stryjek siekierkę na kijek"
"Czemu Grześ gra, jak gra?
- Bo cała nauka gry w piłkę poszła w las"
"Drużyna - postrach Grzesia?
- Bobry Bytom"