Bogusław Kaczmarek - Lechia Gdańsk

i

Autor: archiwum se.pl Bogusław Kaczmarek - Lechia Gdańsk: 20 000 złotych netto

Bogusław Kaczmarek o osłabieniach Lechii. Może to szansa dla...

2020-02-06 0:24

- Martwi mnie, że po raz kolejny do Polski przyjeżdża nowy plankton zagranicznych piłkarzy wątpliwej jakości. Robią sobie u nas „lifting” i wyjeżdżają za moment jako gwiazdy - zauważa Bogusław Kaczmarek (71 l.), nestor ligowych trenerów przed startem Ekstraklasy.

Szkoleniowiec uważa, że sprawa mistrzostwa jest otwarta i wcale nie ma jednego zespołu, który przewyższałby najgroźniejszych konkurentów. - Życzyłbym nam wszystkim, aby mistrz godnie reprezentował Polskę w europejskich pucharach - mówi trener Kaczmarek. - Trudno wskazać zdecydowanego faworyta w walce po tytuł, kogoś kto górowałby nad innymi. Prosty przykład. Gdyby Legia nie potknęła się na koniec rundy z Zagłębiem, to przystępowałby teraz do ligi w strefie komfortu. Miałaby już pięć punktów przewagi nad Cracovią, a to już solidna zaliczka. Jednak legioniści nie wykorzystali szansy i wicelidera z Krakowa wyprzedzają tylko o dwa punkty. Widzę, że Cracovia i trener Michał Probierz poważnie myślą o mistrzostwie. Wzmacniają zespół i tylko szkoda, że obcokrajowcami. Legia i Pogoń dla odmiany pozbyły się najlepszych strzelców - stwierdza.

Trener jest zaniepokojony kolejnym dopływem cudzoziemców. - Martwi mnie, że po raz kolejny do Polski przyjeżdża nowy plankton zagranicznych piłkarzy wątpliwej jakości - analizuje. - Robią sobie u nas „lifting”, za moment wyjeżdżają i już w innym zakątku świata robią za gwiazdy. Wydawało się, że Lechia posiada kadrę z którą może liczyć się w walce o puchary, ale zimą masowo zaczęli odchodzić kluczowi piłkarze. Może to szansa dla wychowanków gdańskiego klubu? Liczę, że skuteczny będzie Flavio Paixao, który jesienią z 71 golami został najlepszym zagranicznym strzelcem w historii polskiej ligi. W rundzie rewanżowej Portugalczyk może ten wynik poprawić - ocenia Bogusław Kaczmarek.

Najnowsze