Taka decyzja może trochę dziwić, choć Runjaic już dawał sygnały, że może odejść z Pogoni. Z kolei prezes klubu Jarosław Mroczek od kilku miesięcy zapewniał, że przedłużenie umowy to kwestia czasu. Jak widać prezes Pogoni się pomylił. - Nie przedłużę umowy z Pogonią – powiedział Runjaic. - Ta decyzja jest niezależna od warunków finansowych ani jakichkolwiek warunków pracy. W ostatnim pół roku miałem dwie inne oferty. Ale zdecydowałem się, żeby wypełnić kontakt do końca. Przeczucie mówiło mi, że w tym sezonie możemy osiągnąć coś wielkiego, ale brałem też pod uwagę, że po takim finale może to być zakończenie mojej pracy w Szczecinie. Boli mnie serce, ale zdecydowałem się odejść. Po dzisiejszym treningu oznajmiłem swoją decyzję piłkarzom – dodał.
Jacek Gmoch wie, czego spodziewać się po Rosjanach. Mocne słowa legendarnego trenera [TYLKO U NAS]
Runjaic objął Pogoń w październiku 2017 roku po Macieju Skorży, gdy zespół znajdował się na samym dnie tabeli. Uratował drużynę przed spadkiem, a później w kolejnych sezonach piął się z nią w górę tabeli, a zespół pokazywał coraz bardziej atrakcyjną i ciekawą grę. Poprzedni sezon Portowcy zakończyli na na 3. miejscu i stanęli na podium – pierwszy raz od 20. lat. W okresie kadencji Runjaica do reprezentacji Polski przebili się Kacper Kozłowski, Adam Buksa a także Sebastian Walukiewicz. Wydaje się, że sam termin ogłoszenia odejścia Runjaica po sezonie, nie jest korzystny na 8 kolejek przed końcem ligi. Nie wiadomo jak to zadziała na piłkarzy walczących zaciekle o mistrzostwo Polski.
Duże problemy barażowych rywali Polaków! Czesi musieli zmienić plany, ogromny pech