Goncalo Feio

i

Autor: Cyfrasport Goncalo Feio

Ciąg dalszy afery

Były asystent przejechał się po Goncalo Feio. Trener Motoru Lublin zapowiedział kroki prawne: "Wystarczy kłamstw na mój temat"

2023-05-24 14:22

Nie milkną echa afery w Motorze Lublin. Na początku marca o trudnej sytuacji w lubelskim klubie dowiedziała się cała Polska, a po ponad dwóch miesiącach temat ten ożył na nowo. Wszystko za sprawą wywiadu byłego asystenta Goncalo Feio, który w rozmowie ze Sport.pl wystosował w stronę Portugalczyka mocne oskarżenia. Nic dziwnego, że trener Motoru zareagował. Feio zapowiedział już podjęcie kroków prawnych!

Wywiad Martina Bielca - byłego asystenta Goncalo Feio i trenera przygotowania fizycznego Motoru Lublin - odbił się szerokim echem w polskich mediach. Bielec spędził w stolicy województwa lubelskiego niecałe trzy miesiące, a tak naprawdę nawet mniej, bo oficjalnie pracował tam od 6 lutego do 2 maja, ale 29 marca udał się na zwolnienie lekarskie i nie pełnił już swoich obowiązków. Według jego słów z rozmowy ze Sport.pl, miało to związek z naganną postawą Feio, który miał go wręcz nękać.Do 29 marca, czyli do dnia, w którym musiałem iść na zwolnienie lekarskie, traktowałem go jak trenera, przełożonego. Teraz nie wiem, czy powinno się go tak nazywać. Trener powinien dawać przykład, być wzorem. Goncalo Feio nim nie jest. Na tym etapie nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów, jeszcze przyjdzie na to czas, ale te zachowania mocno odbiły się na moim zdrowiu psychicznym - stwierdził. Zarzucił też Portugalczykowi celowe wyrządzenie krzywdy prezesowi Motoru, Pawłowi Tomczykowi, w głośnej awanturze, po której o klubie z Lublina zrobiło się głośno. Zapowiadał gotowość do zeznań przed sądem i być może już wkrótce będzie musiał je złożyć.

Goncalo Feio zapowiedział kroki prawne względem byłego asystenta po jego głośnym wywiadzie

Na wywiad Bielca zareagował bowiem Feio, który wydał w mediach społecznościowych krótkie oświadczenie. Nawiązał w ten sposób do oficjalnego komunikatu Motoru Lublin. "Pan Martin Bielec przedstawił całą sprawę w sposób odbiegający od faktów, a tym samym nierzetelnie i nieobiektywnie, a Klub nie miał możliwości odniesienia się do tych zarzutów przed publikacją tekstu. Klub wyjaśnia, że z propozycją rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron zwrócił się Pan Martin Bielec. Okoliczności zakończenia współpracy Klubu z p. Martinem Bielecem zostały opisane w sposób nieprawdziwy, wybiórczy i nieuwzględniający argumentów przedstawianych przez Klub w rozmowach poprzedzających zakończenie współpracy. Co więcej finalnie to Klub złożył oświadczenie o natychmiastowym rozwiązaniu kontraktu z winy trenera Martina Bieleca, który w dniu 29 marca 2023 r. przebywając na zwolnieniu lekarskim opuścił na stałe Lublin i zdał mieszkanie wynajmowane mu przez Klub. Zaistniały również inne podstawy do rozwiązania kontraktu z winy trenera, które zostaną wykazane w toku ewentualnego postępowania w tym zakresie" - przekazał drugoligowy klub. Kontynuacją jest środowe oświadczenie Feio.

"W nawiązaniu do oświadczenia klubu Motor Lublin potwierdzam, że podejmę kroki prawne wobec Pana M. Bielca. Jego wywiad zawiera informacje nieprawdziwe i nie pozostawię tego bez odpowiedzi. Wystarczy kłamstw na mój temat. Do tej pory nie odnosiłem się publicznie do fałszywych zarzutów wobec mnie, na to przyjdzie czas po sezonie. Teraz najważniejsza jest nasza Drużyna i na tym wyłącznie się skupiam" - napisał na Twitterze Portugalczyk. Do końca sezonu II ligi pozostały dwie kolejki, a Motor wciąż walczy o zajęcie miejsca gwarantującego udział w barażach o awans do Fortuna 1. Ligi.

Sonda
Czy Motor Lublin wróci w przyszłości do Ekstraklasy?
PKO Ekstraklasa Raport 22.05
Najnowsze