Hamalainen w stolicy mógłby zarabiać nawet o 50 procent więcej niż w Lechu (gdzie zarabiał za sezon około 200 tys. euro).Fin rzekomo przebiera w ofertach, m.inn. z PAOK-u Saloniki, Broendby Kopenhaga, FC Midjylland, APOEL-u Nikozja i Lewskiego Sofia, ale żadna nie jest tak atrakcyjna jak z Legii.
Kasper Hamalainen w Legii?!
Doskonale zdaje sobie jednak sprawę, że w momencie podpisania umowy w Warszawie, stałby się wrogiem numer jeden kibiców w Poznaniu. Do tej pory był nim Bartosz Bereszyński (trzy lata temu przeniósł się z Lecha do Legii).