Do tej pory Legia sprowadziła trzech graczy. Do ekipy z Łazienkowskiej dołączyli: Blaz Kramer z Zurychu, Dominik Hładun z Zagłębia Lubin i Robert Pich ze Śląska Wrocław. Duże zaskoczenie wywołał szczególnie ten ostatni nabytek. Transfery warszawskiego podsumował Kamil Kosowski w komentarzu w Przeglądzie Sportowym. - Mocno przypatruję się działaniom Legii i temu, jak drużyna zostanie przebudowana po tym katastrofalnym sezonie - napisał były kadrowicz. - Do ekipy Kosty Runjaica dołączył Robert Pich. Już sam transfer dużo mówi nam o miejscu, w którym jest dziś Legia. Kiedyś na Łazienkowską przychodzili piłkarze z solidnych europejskich lig i sprawiali, że chciało się iść na stadion. Dziś Legia, by się obudować, bierze ponad 30-letniego Słowaka z drużyny, która w poprzednim sezonie prawie spadła. Na lepsze ruchy nie ma w klubowej kasie środków i Runjaić musi szyć z tego, czym dysponuje - stwierdził.
Co czeka Nicolę Zalewskiego w Romie? Tak Giuseppe Dossena widzi przyszłość Polaka we włoskim klubie
Kolejnym nabytkiem Legii ma zostać Makana Baku. Skrzydłowy Goztepe Izmir przed rokiem występował w Warcie Poznań, gdzie należał do liderów zespołu. Czy teraz będzie gwiazdą stołecznego klubu i ekstraklasy? - Teraz znów może trafić do Polski i taki ruch Legii byłby logiczny - przyznał były pomocnik reprezentacji Polski. - Baku zna realia naszej ligi, sprawdził się w niej i powinien być dużym wzmocnieniem. Powinien, bo pewności nie ma. Joel Valencia wyjeżdżał z Polski jako najlepszy piłkarz ligi, a jak przyszedł do Legii na wypożyczenie, to był cieniem samego siebie. Oby z Baku było inaczej, bo swoją grą zwyczajnie podnosił poziom naszej ligi - prognozował Kamil Kosowski.
Głośny transfer byłego piłkarza Legii? Warszawski klub może solidnie zarobić!