Jodłowiec: Chcę grać jak gwiazda Barcy

2009-06-04 9:30

Debiut w reprezentacji Polski, świetna gra w lidze, zainteresowanie zachodnich klubów. Twardy góral z Przyborowa, Tomasz Jodłowiec (24 l.), szybko wyrósł na czołowego zawodnika Ekstraklasy.

"Super Express": - Za tobą znakomity sezon. Z Polonią awansowałeś do Ligi Europejskiej. Wygrałeś też klasyfikację "Super Expressu" na najlepszego obrońcę Ekstraklasy.

Tomasz Jodłowiec: - Miło widzieć efekty ciężkiej pracy. A skoro w waszej klasyfikacji na najlepszego piłkarza sezonu wyprzedziłem Semira Stilicia, a przegrałem tylko z Pawłem Brożkiem, to znaczy, że znalazłem się w doborowym towarzystwie. Dzięki temu mam motywację, by być jeszcze lepszy. Od niedawna podpatruję grę Gerarda Pique z Barcelony. Facet jest niesamowity, gra bardzo mądrze. Chciałbym grać tak jak on.

- To może powinieneś wyjechać za granicę, żeby się rozwijać?

- Niedługo mam spotkanie z prezesem Wojciechowskim, porozmawiamy o przyszłości. Polska liga wcale nie jest taka zła. Popatrz, jak Lech radził sobie w Pucharze UEFA. Mam 24 lata, w naszej Ekstraklasie też mogę się jeszcze uczyć.

- A masz jakieś oferty z zagranicy?

- Na razie tylko zapytania. Obserwują mnie kluby Bundesligi. Wiem o HSV Hamburg, Eintrachcie Frankfurt i Hoffenheim. Sygnały z Włoch i z Anglii ucichły.

- Żałujesz, że przed sezonem nie przeszedłeś do Napoli?

- Absolutnie nie. Przez ten rok rozwinąłem się. Zadebiutowałem w reprezentacji w pięknym meczu z Czechami, strzeliłem pierwszą bramkę w Ekstraklasie. No i awansowaliśmy do pucharów, z czego strasznie się cieszę. Bo co by było, gdybyśmy nie strzelili Górnikowi gola w 89. minucie? Każdy pomyślałby: "Cały sezon na marne". Mecz w Zabrzu był dla nas najszczęśliwszym momentem w sezonie.

- A kiedy było najtrudniej?

- Ja osobiście miałem dwie trudne chwile. Najpierw, jak w meczu ze Śląskiem wyleciałem z boiska, bo jedną z żółtych kartek dostałem za to, że... nie dotknąłem rywala. A potem ta kontuzja stawu skokowego...

- Przez to nie pojechałeś na zgrupowanie kadry do RPA?

- Tak. I bardzo żałuję. Każdy wyjazd na kadrę to dla mnie duża szansa. Niestety, zdrowie nie pozwoliło. Mam nadzieję, że na następne mecze będę już w 100 procentach gotowy.

Gerard Pique - wzór Jodłowca

Ma 22 lata i 192 centymetry wzrostu. Grał w Manchesterze United, Realu Saragossa, a od 2008 r. broni barw Barcelony. W tym sezonie jest podstawowym obrońcą "Barcy". Znakomicie spisywał się w Primera Division i w Lidze Mistrzów. Jest bardzo groźny przy stałych fragmentach gry. Może występować też jako defensywny pomocnik.

Najnowsze