To pierwsze derbowe zwycięstwo Cracovii w oficjalnym spotkaniu na własnym stadionie od 28 lat! A trener wiślaków Robert Maaskant ma pod sobą coraz bardziej "gorący" stołek. Już przed meczem kibice krzyczeli i rzucali przedmiotami przez sektory - do akcji wkroczyła policja.
"Gorąco" było też na murawie, wiele razy dochodziło do ostrych starć pomiędzy piłkarzami. Zwycięski gol padł przed przerwą. W 37. minucie Ntibazonkiza dośrodkował z rzutu wolnego, a van der Biezen wygrał walkę z Chavezem i głową wpakował piłkę do bramki.
Wisła przegrała drugi ligowy mecz z rzędu, trener Robert Maaskant z pewnością będzie musiał się tłumaczyć władzom klubu.