Sobotnie spotkanie lepiej zaczęli przyjezdni, którzy w rundzie jesiennej pokonali Cracovię na własnym boisku. Jorge Felix wykorzystał błąd defensywy gospodarzy i precyzyjnym strzałem w okienko nie dał szans Michalowi Peskoviciowi. Cracovii udało się wyrównać jeszcze przed przerwą. Do rzutu wolnego podszedł Airam Cabrera i popisał się znakomitym strzałem z około 25 metrów. Wynik ustalił debiutujący w barwach Cracovii Sergiu Hanca, który zdobył zwycięską bramkę pięć minut po wznowieniu gry w drugiej połowie.
- Oglądaliśmy kilka meczów Piasta i wiedzieliśmy, że ich organizacja gry jest na wysokim poziomie. Spotkanie było pod naszą kontrolą i… straciliśmy bramkę, choć nic tego nie zapowiadał - powiedział na pomeczowej konferencji trener Cracovii Michał Probierz. - Po przerwie już mieliśmy kontrolę nad meczem. Dobre zmiany dali Milan Dimun i Javi Hernandez. To ważne, że w zespole są zawodnicy, którzy potrafią coś wnieść - dodał szkoleniowiec Pasów.
- To była nieudana inauguracja w naszym wykonaniu i nie tylko z powodu wyniku. Stać nas na lepszą, a przede wszystkim na mądrzejszą grę. Udało nam się objąć prowadzenie i gdy wydawało się, że zaczynamy kontrolować mecz, straciliśmy gola po zupełnie niepotrzebnym faulu i rzucie wolnym - powiedział trener Piasta Waldemar Fornalik.
Cracovia - Piast Gliwice 2:1 (1:1)
Bramki: Airam Cabrera 38, Sergiu Hanca 50 - Jorge Felix 22
Żółte kartki: Papadopulos, Sedlar.
Cracovia: Michal Peskovic - Cornel Rapa, Ołeksij Dytiatjew, Michał Helik, Michal Siplak - Janusz Gol, Damian Dąbrowski (68. Milan Dimun) - Sergiu Hanca (74. Bojan Cecaric), Marcin Budziński (83. Javi Hernandez), Mateusz Wdowiak - Airam Cabrera.
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Aleksandar Sedlar, Mikkel Kirkeskov - Patryk Dziczek, Tom Hateley (82. Patryk Sokołowski), Mateusz Mak (73. Aleksander Jagiełło), Joel Valencia, Jorge Felix - Michal Papadopulos (68. Piotr Parzyszek).