- Piłkarze Piasta w trakcie rundy nabrali dużej pewności siebie, bo przecież wśród nich są tacy, którzy byli rezerwowymi w poprzednich klubach - mówi Wdowczyk. - Teraz mają wiarę, że można wygrać z każdym i będą się liczyli w walce o mistrzostwo - dodaje.
SE: Z drugiej strony jak wytłumaczyć, że Legia mająca budżet 10-krotnie większy od Piasta jest w tabeli za nim?
- Jak widać pieniądze nie grają. Trudno mi się wypowiadać o Legii, bo grałem w niej i sentyment pozostał, ale coś w tej drużynie się wypaliło i nie gra na takim poziomie jakim powinna. Słabe i przeciętne mecze tylko przeplata dobrymi, a w najgorszym wypadku powinno być odwrotnie.
- Czy Michał Żyro (23 l.), też jest już piłkarzem wypalonym, żeby go sprzedać tylko za 500 tys. Euro do Anglii ?
- Nie wiem, może wypalił się w Legii, a może prezesi mają swój plan związany z budową zespołu i budżetem. Ale inni w Legii jeszcze nie odpalili, a byli kupieni za niemałe pieniądze. Dla mnie Trickovski i Prijović to piłkarskie pomyłki, bo nie są to zawodnicy na miarę Legii.
- Ten drugi miał kilka niezłych meczów ...
- Od czasu do czasu strzeli gola, ale umówmy się - jakby prezes Leśnodorski stanął na środku ataku, też by strzelił, to co ma strzelić Prijović. Co do grającego na skrzydle Trickovskiego, to gdybym miał wybierać między nim, a obojętnie którym z braci Maków, to w ciemno wziąłbym jednego z nich za Trickovskiego. Nie doradzam Legii gdzie ma szukać piłkarzy, ale mieli pod nosem utalentowanych i perspektywicznych piłkarzy, a nie sięgnęli po nich. Trudno, ich biznes.
Wdowczyk: Legia w pucharach to totalne dno!
- Czy ewentualne mistrzostwo Piasta byłoby dobre dla ligi, skoro Legia i Lech od 3 lat zamieniają się w niej pierwszym i drugim miejscem w lidze, ale nie potrafią zaistnieć w Europie ?
- Liga jest ciekawsza poprzez to, że Piast i Cracovia grają ofensywnie i atrakcyjnie, ale nie oznacza to, że jej poziom się podniósł. Trudno przewidzieć co będzie dalej, bo nikt nie jest na tyle na mocny, żeby rządzić ligą. Legia obchodzi 100 lecie i na pewno będzie chciała zdobyć mistrzostwo. Lech też szybko odrobił straty z początku rozgrywek.
- Czy 14-miesięczna przerwa nie jest za długa dla trenera, który wcześniej też miał pan przerwę w pracy trenerskiej ?
- Na pewne rzeczy nie mam wpływu, a jednocześnie nie muszę podejmować pracy za wszelką cenę. Propozycje były, ale nie chciałbym wyjeżdżać daleko od Warszawy, również ze względu na rodzinę. Nie jest też prawdą , że wybieram się do Lechii, o czym znów przeczytałem w mediach.
- Nie nudzi się panu na bezrobociu ?
- Właśnie mój syn ubiera mi wnuka i zabieram go ze sobą. Dwaj wnukowie potrafią tak mi zapełnić czas, że naprawdę się nie nudzę.