Dean Klafurić obowiązki trenera pierwszej drużyny Legii Warszawa przejął kwietniu tego roku po Romeo Jozaku. Mistrzowie Polski znajdowali się w głębokim kryzysie i kibice powoli zaczęli tracić wiarę w sukcesy w sezonie 2017/18. Wielu uważało także, że dotychczasowy asystent nie wdroży żadnego planu naprawczego, a raczej będzie kontynuował pracę poprzednika. Ku zaskoczeniu niemal wszystkich, Klafurić w ośmiu meczach odniósł siedem zwycięstw, a raz prowadzona przez niego Legia zremisowała. Zdobyła także mistrzostwo kraju oraz Puchar Polski. Mimo tego, po sezonie nie ustawały spekulacje, że władze klubu z Łazienkowskiej nie widzą go w roli trenera na kolejną kampanię.
W poniedziałek wątpliwości zostały już rozwiane. Dariusz Mioduski postanowił zaufać Chorwatowi i Legia przedłużyła z Deanem Klafuriciem kontrakt na kolejny sezon. Zawarto także opcję prolongaty o kolejny rok. - Dean Klafurić przejął Legię w trudnym momencie i doprowadził nas do zdobycia Mistrzostwa i Pucharu Polski Mieliśmy okazję poznać jego styl działania, umiejętności taktyczne, a także sposób pracy z drużyną, którą już dobrze zna i z którą ma dobry kontakt - skomentował właściciel stołecznej ekipy na oficjalnej stronie klubu.
- To wszystko sprawiło, że był jednym z kandydatów na trenera Legii w kolejnym sezonie. Żeby nim zostać musiał nas jeszcze przekonać, że ma plan rozwoju tej drużyny, zgodny z naszymi możliwościami i oczekiwaniami, a także spójny z wizją rozwoju klubu. Mieliśmy kilku kandydatów, z którymi odbyliśmy zaawansowane rozmowy, ale po ostatnich spotkaniach z Deanem, podjęliśmy decyzję, że to on zostanie trenerem Legii w przyszłym sezonie. Życzę mu powodzenia i zapewniam, że dostanie pełne wsparcie całego klubu w realizacji postawionych celów, z których kluczowym jest awans do europejskich pucharów - podkreślił Mioduski.