Grupa piłkarzy pewnej już bezpiecznego miejsca w środku tabeli Cracovii ustawiła w 2006 wynik meczu z Zagłębiem - remis zapewnił drużynie z Dolnego Śląska awans do Pucharu UEFA.
- I znowu jesteśmy karani przez tego Drumlaka - mówi "Super Expressowi" właściciel Cracovii Janusz Filipiak (60 l.). - Przecież to on był organizatorem tej całej sprzedaży meczu. Piłkarz na własną rękę zrobił takie coś, a klub jest za to tak surowo karany. Zostaliśmy skrzywdzeni i zamierzamy się od tej decyzji odwołać. Mam nadzieję, że kara zostanie cofnięta - dodaje wściekły prezes.
W skład grupy, która miała sprzedać mecz Zagłębiu, wchodziło siedmiu piłkarzy. Sześciu zostało ukaranych wyrokami sądu. Trwa jeszcze oddzielne postępowanie w sprawie Pawła D.
"Klub nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ukrywane przez szereg lat działania byłych piłkarzy Cracovii oraz piłkarzy Zagłębia Lubin" - napisali w specjalnym oświadczeniu członkowie zarządu Cracovii.
Zagłębie Lubin w tej sprawie zostało ukarane grzywną w wysokości 300 tysięcy złotych oraz 3 punktami karnymi w tym sezonie Ekstraklasy.