Ekstraklasa. Jerzy Brzęczek: pierwszy trening był ZAŁAMUJĄCY!

- Pierwszy trening był dla mnie załamujący. Potem jednak zobaczyłem u piłkarzy pasję i zaangażowanie, czego bardzo od nich wymagam. Przedstawiłem im moją filozofię i wiem, że mają potencjał, aby ją realizować - powiedział na konferencji prasowej Brzęczek.

Jerzy Brzęczek został nowym trenerem Lechii Gdańsk!

Wiara Wójcika

Pod wodzą jego poprzednika, Tomasza Untona, Lechia grała katastrofalnie. Zespół z Gdańska nie może wygrać od 4 października, a w tabeli zajmuje dopiero 12. miejsce. W to, że Brzęczek wydźwignie Lechię z kryzysu, wierzy Janusz Wójcik (61 l.), trener Brzęczka z drużyny olimpijskiej 1992.

- Już wtedy po Jurku było widać, że będzie z niego dobry trener. Świetnie dogadywał się i z zawodnikami, i z trenerami. Jego dobroć i umiejętność nawiązywania kontaktów mogą być kluczowe. Choć martwię się też, czy wystarczy mu stanowczości, bo na pewno nie jest tak zdecydowanym trenerem jak ja (śmiech). Musi być ostry dla piłkarzy, nie może im popuszczać. Jeśli to mu się uda, to się rozpędzi - mówi "Super Expressowi" Wójcik.

Fanki na trybunach Ekstraklasy. Tak dopingują piłkarzy [WIDEO]

Pupil trenera

W drużynie olimpijskiej Brzęczek był jednym z pupili Wójcika. Dlatego też trener nominował go na kapitana, a teraz bardzo ciepło opisał w swojej autobiografii "Wójt. Jedziemy z frajerami" (jest do kupienia od 19 listopada).

"Wołaliśmy na niego Brzękol. Kreowałem go na kapitana drużyny ze względu na charakter i sumienne podejście do pracy. (...) Doskonale wiedział, od czego jest. Pełnił funkcję mojej prawej ręki. Inni byli od walenia po łbie, a on od myślenia. Na co dzień raczej spokojny, ale kiedy padała komenda, że idziemy na browarek, to karnie szedł i pił równo z pozostałymi" - czytamy w książce.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail