Korona przeważała, ale to Śląsk zaczął w Kielcach strzelanie - już w 4. minucie Litwin minął się z dośrodkowaną piłką, i głową do bramki gospodarzy sklierował ją niezawodny Marco Paixao.
Ekipa Tarasiewicza rozkręcała się jednak z każdą minutą meczu. W 24. minucie doprowadziła do remisu - strzelał Rafael Porcellis, a piłka odbiła się jeszcze od Jacka Kiełba.
Ekstraklasa: PODSUMOWANIE 23. kolejki. Pożegnanie Smudy [PLUSY I MINUSY]
Właśnie skrzydłowy podwyższył na 2:1 - w 33. minucie po zespołowej akcji. Korona przeważała do końca, ale kompletu punktów nie zdobyła, bo beznadziejnie ustawiony Cerniauskas dał się przelobować Robertowi Pichowi.
Korona jest wciąż czternasta, a Śląsk czwarty. Ekipa Tadeusza Pawłowskiego nie wykorzystała jednak szansy, którą podarował jej trzeci Lech przegrywając w Bydgoszczy.
Korona Kielce - Śląsk Wrocław 2:2 (2:1)
Bramki: Kiełb (dwie 26., 33.) - M. Paixao (4.), Pich (47.)
Korona: Cerniauskas - Golański, Malarczyk Ż, Dejmek, Sylwestrzak - Kiełb, Fertovs, Jovanović Ż, Carlos (52. Aankour) - Kapo, Porcellis
Śląsk: Wrąbel - Dudu Ż, Celeban, Pawelec, Zieliński - Hateley, Hołota Ż, Grajciar (72. Kaczmarek), F. Paixao Ż - M. Paixao Ż, Machaj (46. Pich)