Górnik Zabrze praktycznie od początku sezonu próbuje ratować się od spadku, ale to jest raczej nieuniknione. Wyniki wciąż się nie poprawiły, więc nie ma z czego zbierać punktów. W ostatnim meczu Ekstraklasy zabrzanie polegli w Krakowie z Wisłą 1:3. Za tę porażkę słono zapłaciła trójka piłkarzy, która trafiła do rezerw, obecnie grających w III lidze opolsko-śląskiej (zajmują w niej 4. miejsce).
Decyzją sztabu szkoleniowego Maciej Korzym, Paweł Golański i Łukasz Madej przesunięci do zespołu rezerw.
— Górnik Zabrze (@GornikZabrzeSSA) April 19, 2016
Zobacz: Koniec kariery albo kalectwo. Dramat Ivicy Vrdoljaka
Jak takie decyzje personalne skomentował Jan Żurek? - Jeżeli chodzi o Golańskiego i Korzyma chodzi o względy sportowe. Natomiast Madej przesunięty do rezerw został ze względu na wydarzenia jakie miały miejsce w Krakowie (doszło do sprzeczki zawodnika z trenerem). To są zawodowcy, biorą pieniądze z klubu, mają podpisane kontrakty - powiedział trener Górnika.
Takie sytuacje na pewno nie pomogą ekipie ze Śląska w walce o utrzymanie. Na sześć meczów przed końcem sezonu Górnik znajduje się na 16. pozycji i traci już pięć punktów do bezpiecznej strefy.