Filip Mladenović

i

Autor: Cyfrasport Filip Mladenović

Filip Mladenović SHOW. Legia wzięła za darmo NAJLEPSZEGO pilkarza ekstraklasy

2021-03-14 15:56

Filip Mladenović stał się prawdziwym liderem Legii Warszawa. Strzela gole, wspaniale asystuje, w tym roku po boisku chodzi jak szwajcarski zegarek.

Legia nie zapłaciła za niego nawet złotówki. Latem był jednym z pierwszych transferów, ale dosyć powoli budował pozycję w klubie. Teraz jest gwiazdą całej ligi i piłkarzem niezbędnym dla klubu z Łazienkowskiej. W meczu z Wartą Poznań (3:2) zaliczył dublet, dołożył też asystę przy golu Pawła Wszołka. Warszawskie ściany mu służą - trzy spotkania, trzy gole, trzy asysty. W sumie już pięć goli i sześć asyst w tym sezonie.

SKANDALICZNE zachowanie kibiców Legii Warszawa. To co zrobili, było SKRAJNIE nieodpowiedzialne

Kibice Legii dopingują drużynę w meczu z Wartą Poznań i domagają się otwarcia stadionów

Skąd ta eksplozja formy? Sekret tkwi w nowym ustawieniu. Legioniści grają systemem 1-3-5-2. Wahadłowi na prawej stronie boiska się zmieniają, ale lewa strona, to królestwo Mladenovicia. - Nie grałem zbyt długo w takiej formacji, jako wahadłowy, ale mówiłem wiele razy, że podoba mi się to, częściej podłączam się do ataku - mówił po meczu Mladenović. Jego formę dostrzegł również selekcjoner reprezentacji Serbii Dragan Stojković, powołując go marcowe spotkania el. MŚ z Irlandią, Portugalią i Azerbejdżanem.

Lechia coraz bliżej podium. Zasada "sin duda" skuteczna z Wisłą [WIDEO]

Przed wyjazdem na kadrę w Legii już nie zagra. W najbliższej kolejce warszawianie zagrają w Lubinie z Zagłębiem. Bez Mladenovicia, który w sobotni wieczór zobaczył żółtą kartkę wykluczającą go z meczu na Dolnym Śląsku. Zapytałem sędziego: „Jak mam grać, żebym nie dostawał kartek?”. Myślę, że nie byłem tak blisko tej kartki, jak widział ją arbiter. W tamtej sytuacji nie stało się nic strasznego - dodaje piłkarz Legii.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze