Flavio Paixao w Polsce występuje do ośmiu lat, a od sześciu lat jest wierny Lechii. Z Wartą wybiegł w wyjściowym składzie i nie zawiódł. Już w pierwszej połowie dwa razy pokonał bramkarza Jędrzeja Grobelnego. Za każdym razem były to jubileuszowe trafienia. W pierwszej sytuacji była to bramka numer 1000 Lechii w ekstraklasie. W drugim przypadku wykorzystał rzut karny. To również historyczne wydarzenie, bo to bowiem jego setny gol w rozgrywkach. Dokonał tego jako pierwszy cudzoziemiec. Portugalczyk jest także najlepszym strzelcem gdańskiego klubu w historii jego występów na najwyższym szczeblu. W dorobku ma 76 trafień.
Były kadrowicz o walce o mistrzostwo Polski. "Serducho mocniej bije..."
Po spotkaniu koledzy podrzucili Flavio Paixao do góry. Dostał także koszulkę, która upamiętnia jego wyczyn przeciwko Warcie. Widniał na niej napis: Flavio 100(0) - odnoszący się do jego setnej i tysięcznej bramki. Przygotowano również specjalny transparent z napisem „Flavio legenda Lechii!” Przy czym imię piłkarza było w barwach gdańskiego klubu. - Moje nazwisko zapisało się w Polsce, w Ekstraklasie - powiedział po zawodach Portugalczyk, cytowany przez oficjalny portal Lechii. - To niesamowity moment dla mnie, który zdarza się raz w życiu. Mam jeszcze jeden cel w tym sezonie. Chcę strzelić jeszcze jednego gola, wtedy pobiję jeszcze jeden rekord: osiem sezonów z rzędu z co najmniej ośmioma bramkami. Idę po ten rekord! - zapowiedział Paixao.
Marek Jóźwiak o pasjonującej rywalizacji o tytuł w ekstraklasie. "W tym roku nie ma na nich mocnych"