GKS Bełchatów - Lech Poznań NA ŻYWO w TV. Transmisja w Canal+ Sport i Eurosport 2

2011-08-15 17:43

Dziś, w poniedziałek 15 sierpnia, ostatnie spotkanie 3. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Mecz GKS Bełchatów - Lech Poznań rozpocznie się o godzinie 18.30, a NA ŻYWO będzie można go zobaczyć w telewizjach Canal+ Sport i Eurosport 2. O tym meczu opowiada trener "Kolejorza", Jose Mari Bakero.

- Jak Pan zestawi środek obrony na poniedziałkowe spotkanie z GKS-em Bełchatów?
- Najważniejsze, że po przerwie na mecze reprezentacji, wszyscy są zdrowi, prócz Manuela Arboledy. Na zgrupowaniu przed meczem z Gruzją trenowało dwóch naszych środkowych obrońców i cieszę się, że żaden nie wrócił do klubu z urazem. Na szczęście uraz Manu nie wymaga bardzo skomplikowanej operacji, co nie zmienia faktu, że musimy sobie poradzić bez niego. Mam kilka opcji zestawienia obrony, jednak najprawdopodobniej zastąpię po prostu Manu Ivanem Djurdjeviciem lub Marcinem Kamińskim. Grzegorz Wojtkowiak wystąpi standardowo na prawej stronie.

- Przestrzegał Pan swoich podopiecznych przed Kosowskim? To największe zagrożenie ze strony Bełchatowa?
- GKS to generalnie bardzo doświadczony zespół, świetnie grają w powietrzu. Zdobyli w ostatnim meczu aż sześć bramek, a to dodaje pewności siebie. My jednak dysponujemy swoimi zaletami, rozegramy mecz po swojemu i chcemy wygrać w Bełchatowie. Co do personaliów - szanuję wszystkich, nie tylko Kosowskiego.

- Paweł Janas stwierdził, że jego drużynie sprawia problem dłuższe utrzymwyanie się przy piłce. Czy to według Pana klucz do zwycięstwa w poniedziałek?
- Zamierzamy grać po swojemu. Spodziewamy się inneggo spotkania niż z ŁKS-em czy Zagłębiem. Do każdej gry przygotowujemy się inaczej i skupiamy głównie na swojej pracy i założeniach. To dla nas ważniejsze, niż przeciwnik.

- Uczulał Pan obrońców na stałe fragmenty gry, które okazały się zabójcze w poprzedniej kolejce dla Podbeskidzia Bielso-Biała?
- Musimy być uczuleni na ten element. Przede wszystkim nie wolno nam faulować w okolicach pola karnego i dopuszczać do rzutów rożnych. Wiem, że Bełchatów czuje się dobrze w walce o górne piłki, ale my też świetnie gramy w powietrzu. Nie ma się co rozwodzić nad tym, każdy zespół ma jakiś swój mocny punkt, ale też słaby. Nie przejmuję się za bardzo stałymi fragmentami gry. Przyznam szczerze: cieszą mnie wszystkie nasze bramki, ale wolę byśmy strzelali z gry.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze