Gliwice długo nie poszły spać. Wielka feta po historycznym sukcesie [WIDEO, ZDJĘCIA]

Przed rozpoczęciem decydującej fazy polskiej ligi Piast nie był w gronie kandydatów do mistrzowskiego tytułu. O to miały się bić Legia Warszawa z Lechią Gdańsk. Zespół z Pomorza szybko wypisał się jednak z walki. Podopieczni Piotra Stokowca nie wytrzymali narzuconego przez siebie tempa i odpadli z rywalizacji. Drużyna z Gliwic natomiast robiła swoje i wygrywała kolejne mecze.

Piast nie zważał, gdzie i z kim się mierzy. Po prostu piłkarze grali najlepiej, jak potrafią, co przyniosło skutki. Na siedem meczów w rundzie finałowej gliwiczanie nie wygrali tylko jednego. W przedostatniej kolejce zremisowali z Pogonią Szczecin. Był to jednak malutki kryzys, który udało się szybko zażegnać. W rywalizacji z Lechem Poznań znów zdobyli komplet punktów i mogli cieszyć się z historycznego sukcesu.

Tytuł mistrzowski po wielu latach trafił na Górny Śląsk, ale pierwszy raz wywalczył go właśnie Piast. Nie dziwi więc, że radość kibiców i piłkarzy była ogromna. Feta zaczęła się już na stadionie, gdzie zawodnicy odebrali medale i statuetkę. Ale świętowanie bardzo szybko przeniosło się na ulice Gliwic. Tam na piłkarzy czekali fani, którzy na długo zapamiętają noc z niedzieli na poniedziałek.