Jesteśmy świadkami bardzo dużego skandalu. Piłkarze warszawskiej Legii, Josue i Radovan Pankov, zostali zatrzymani przez policję. Holenderscy funkcjonariusze postanowili powiedzieć o sprawie ze swojej perspektywy. Wiemy już, pod jakimi zarzutami zostali zatrzymani zawodnicy "Wojskowych".
To dlatego piłkarze Legii zostali zatrzymani. Jest komunikat policji
Holenderska strona powstanie agresywnej atmosfery zarzuca kibicom Legii i samemu klubowi wojskowych, który miał złamać postanowienia zawiązane tuż przed meczem.
- Przed meczem na wejściu do strefy wyjazdowej panował niepokój. Kibice Legii Warszawa szturmowali bramę wjazdową. Niestety jednostka mobilna nie była w stanie temu zapobiec ze względu na intensywną przemoc stosowaną wobec stewardów i policji. Podczas tej akcji jeden z funkcjonariuszy policji w trakcie zamieszek stracił przytomność. Po udzieleniu pomocy nie był w stanie kontynuować pracy. Aby chronić bezpieczeństwo własne i stewardów, użyto gazu łzawiącego. Kibice Legii odebrali także policji część pałek i gazu pieprzowego. Oznaczało to, że część z nich weszła bez biletu (...) Przygotowując się do tego meczu, policja holenderska, policja warszawska i Legia porozumiały się co do sposobu, w jaki kibice Legii będą mogli uczestniczyć w spotkaniu. Ze względu na uroczystości odbywające się w centrum Alkmaar z okazji 450. rocznicy Odsieczy Alkmaar, w mieście nie było możliwości przyjęcia przyjezdnych fanów. W dniu meczowym stało się jasne, że Legia Warszawa nie wywiązała się z tych ustaleń. Po południu burmistrz wyznaczył teren wokół stacji Alkmaar i stadionu jako obszar zagrożenia bezpieczeństwa w związku z odkryciem fajerwerków i informacją, że kibice Legii posiadali ciężkie fajerwerki. Oznaczało to, że na tym terenie mogą odbywać się przeszukania zapobiegawcze - opisują sytuację holenderscy funkcjonariusze w specjalnym oświadczeniu.
Co do Pankova i Josue, zatrzymano ich pod zarzutem użycia przemocy.
- Dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych w związku z przemocą. Są to 28-letni obywatel Serbii i 33-letni obywatel Portugalii - przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik policji regionu Holandia Północna.